- Świętujemy nie tylko 100 lat DSV, ale też 25 lat powstania DSV w Polsce, 20 lat działalności Rapool i 25 lat Saaten Union w Polsce. To, że dzisiaj obchodzimy to stulecie, powinniśmy podziękować bardzo wielu ludziom. Dziękujemy pracownikom za zaangażowanie, klientom, plantatorom i instytucjom. To wszystko złożyło się na 100 lat naszej działalności. DSV jest oferentem wielu uniwersalnych usług. Nazywamy to zintegrowaną jakością: hodujemy, reprodukujemy, czyścimy, przygotowujemy i sprzedajemy. Dzisiaj DSV składa się z wielu spółek córek na całym świecie – powiedział podczas uroczystości Clive Krückemeyer, przedstawiciel zarządu Deutsche Saatveredelung AG.

Czytaj więcej
Saaten-Union: szeroka oferta nowych odmian zbóżHistoria DSV
Następnie przeszedł do omówienia historii firmy. Jak podkreślił, Deutsche Saatveredelung powstała w 1923 r. w Gorzowie, a po wojnie w 1945 r. ponownie założoną ją w mieście Lippstadt. W między czasie w 1934 r. rozpoczęto hodowlę traw pastewnych, a kilkadziesiąt lat później traw gazonowych. Hodowlą rzepaku zajęto się w latach 60. ubiegłego wieku, a hodowlą zbóż od 1991 r. Z kolei w roku 1974 powstała spółka Rapool-Ring GmbH.
DSV to też obecnie dziewięć stacji hodowli roślin. To też powierzchnia poletek hodowlanych sięgająca 1200 ha i plantacji nasiennych 50 tys. ha.
Z kolei historię DSV w Polsce zaprezentował Andrzej Duszejko, prezes DSV Polska i członek zarządu Rapool Polska. Ta obchodzi w tym roku 25-lecie, ale już w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych nastąpiła współpraca w zakresie reprodukcji traw DSV poprzez Centralę Handlu Zagranicznego Rolimpex. W 1992 r. podpisano umowę o stałej reprezentacji firmy na rynku polskim.
Pierwszą odmianą zarejestrowaną przez firmę była odmiana rzepaku ozimego Lirajet. Ale DSV Polska z siedzibą w Wągrowcu powstała w roku 1998 r., a następnie w 2002 r. Rapool Polska, ale jak zaznaczono działalność rozpoczęta została w 2003 r., co spowodowało przeniesienie aktywów w zakresie rzepaku i zbóż do współpracy w ramach grupy firm DSV – Rapool – Saaten Union.

Czytaj więcej
DSV: Nowości w mieszankach poplonowychCo na przyszłość?
- Wyzwaniem jest, żebyśmy wspomagali zrównoważone rolnictwo i mobilizuje ono nas do działań. Po tych stu latach doszliśmy do wniosku, że naszą główną ideą będzie to, aby powrócić znowu do gleby. Chcemy wrócić do podstaw i dbać o jakość gleby, stąd m.in. kładziemy tak duży nacisk na mieszanki międzyplonowe – podkreślał kreśląc wizję na kolejne lata Clive Krückemeyer.
Historia Saaten Union
Tę opowiedział skrupulatnie Leszek Goliński, prezes Saaten Union Polska. Przedstawił on tzw. kroki milowe rozwoju firmy, ale też i strukturę.
– Udziałowcami Saaten Union jest siedem firm hodowlano-nasiennych. Są to firmy rodzinne, czyli jako organizacja właściwie nie jesteśmy koncernem, należymy do firm rodzinnych i w związku z tym nie ukrywam, że nam się lepiej pracuje – mówił Goliński.
Przypomniał, że historia rozpoczęła się w sumie w 1996 r., bo wówczas SU DE zaczęło współpracować z przedstawicielami krajowymi. Zatrudniono wtedy dwóch przedstawicieli zajmujących się kontaktami z Centralnym Ośrodkiem Badania Odmian Roślin Uprawnych i dystrybucją odmian już zarejestrowanych. Ważne było też nawiązywanie kontaktów handlowych z firmami, ale też i prowadzenie i koordynacja systemu opłat licencyjnych dla odmian reprodukowanych w kraju.
Ale za właściwy początek Saaten Union Polska datuje się 1998 r., kiedy to zarejestrowano spółkę handlową z siedzibą w Wągrowcu i od stycznia 1999 r. faktycznie zaczęła ona swoją działalność gospodarczą na terenie Polski. Wówczas nastąpiło regularne zwiększenie ilości odmian i rodów zgłoszonych do badań w COBORU, a także rejestracji ich w Krajowym Rejestrze. Jak przypomniano, jedną z najbardziej znanych i rozpoznawalnych pszenic była odmiana Perassos. Wtedy też nastąpiło przecięcie przez spółkę roli importera dla nasion kupowanych za granicą.
Na początku XXI wieku nastąpiło z kolei zarejestrowanie pierwszej spółki siostrzanej Rapool DE pod nazwą Agro Bras w Polsce. Jak zaznaczał Goliński, to przyniosło też nowe możliwości dla firmy Saaten Union, ponieważ zwiększyło możliwości logistyczne, a także lepsze wykorzystanie potencjału nowo zarejestrowanych odmian przez własną produkcję materiału siewnego wyższych stopni dla licencjobiorców. Następnie w 2003 r. utworzono stację w Spytkówkach, która przejęła koordynację i nadzór doświadczeń w krajowych stacjach COBORU zlecanych przez hodowców Saaten Union. Wprowadzono tam hodowlę twórczą mieszańców żyta F1, a także badanie potencjału nowych odmian pod kątem rynku polskiego.
Zainwestowano m.in. 1,3 mln euro w budowę nowej hali produkcyjno-magazynowej, która była odpowiedzią firmy na wzrastający rynek nasienny w naszym kraju. Z biegiem czasu otwarto też stację NPZ w Goli koło Gostynia (2010 r.), gdzie prowadzono m.in. własną hodowlę twórczą mieszańców rzepaku ozimego np. Mercedes F1. W tym roku, o czym pisaliśmy na farmer.pl otwarto też nową stację hodowlaną dla NPZ w Grabonogu.

Czytaj więcej
20 lat współpracy Rapool z polskimi rolnikamiPo tych 25 latach Saaten Union dzisiaj to ludzie, nowoczesny sprzęt np. kombajny i inne maszyny poletkowe i polowe, oraz urządzenia pomiarowe. Jak również kolejne inwestycje, które wpłynęły na wyraźne zwiększenie produkcji własnego materiału siewnego do dalszych reprodukcji i pozwoliło uniezależnić się od dostępności materiału bazowego z importu. To też oczywiście postęp biologiczny w postaci nowych odmian.
- W samych zbożach posiadamy, w obrębie 13 gatunków, 92 odmiany. W większości one „żyją” i są dystrybuowane – powiedział prezes. Poza tym firma ma w ofercie sześć odmian grochu, pięć bobiku, jedną lnu, jedną łubiny wąskolistego. Ale również 34 odmiany mieszańcowe kukurydzy, odmiany słonecznika czy soi.
Rapool ma 20 lat
Z losem DSV i Saaten Union związana jest bardzo mocno firma Rapool Polska.
– Wszystkie odmiany, które mają Państwo do dyspozycji w przypadku rzepaku to jest doświadczenie kilku pokoleń hodowców, kilku pokoleń doświadczeń różnych zmiennych warunków pogodowych, ekonomicznych, które były ukierunkowane na to, żeby znaleźć rozwiązania takie, aby one najlepiej odpowiadały naszym klientom. Naszymi klientami są plantatorzy rzepaku i to oni decydują, które odmiany będą w najlepiej sprawdzały się na polach produkcyjnych. Test z pola powie wszystko o danej odmiany – mówił Artur Kozera manager produktu i marketingu Rapool Polska.
Firma rozpoczęła swoją działalność w 2003 r. jako Agro Bras i wówczas najpopularniejszym mieszańcem była odmiana Talent F1, a w roku 2008 wprowadzono na nasz rynek pierwszego mieszańca z odpornością na kiłę kapusty, czyli Mendel F1. Zmiana nazwy na Rapool nastąpiła w 2011 r. Kolejnymi ważnymi krokami milowymi było wprowadzenie mieszańców półkarłowych (Thure F1), odmian z odpornością na TuYV (Prince F1), czy z potrójną odpornością z genami TuYV, RLM7 i PSR (Duke F1), jak również odporność na Phomę RLMS (Kicker F1 i Dominator F1). W 2022 r. pojawiły się też w ofercie pierwsze mieszańce z czterema specyficznymi odpornościami, z kolei w badaniach na 2023 r. jest zapowiedziana nowa odporność na Phomę – gen LEP R1 oraz na kiłę kapusty – CRE1.
Jak dzisiaj wyglądają fakty w liczbach? Jak podał Artur Kozera w tym sezonie w Polsce obsianych jest 260 tys. ha rzepakiem pod rozwiązaniami firmowymi od Rapool. Podano też, że realizowanych jest 800 własnych poletek doświadczalno-testowych, a 211 lokalizacji z wdrożeniami łanowymi w gospodarstwach. W sumie w sprzedaży znajduje się obecnie 32 odmiany rzepaku ozimego i jarego.
Komentarze