Rzepak zanotował największy spadek wartościowy i procentowy w odniesieniu do cen z początku II kwartału, fot. Shutterstock
Jeszcze żniwa rzepakowe nie ruszyły na dobre, a ceny wręcz odstraszają. Niestety dla nas rolników - są dużo niższe w porównaniu z ofertami jeszcze sprzed dwóch miesięcy.
Przed żniwami korekty cenowe w dół są już niemal tradycją.
Odnotowano spadki cen wszystkich płodów rolnych przed zbiorem.
Tradycją już stają się korekty cenowe w skupach przed żniwami. Nigdy jednak spadki cen nie były tak dotkliwe (zarówno w ujęciu wartościowym, jak i procentowym) jak obecnie.
W żniwa cena płodów rolnych jest niższa
Faktem jest, że ceny „leciały” z wysokiego pułapu. Z prawie 5 tys. zł/t do ok. 3 tys. zł. Co prawda jeszcze kilka dni temu wartość nasion rzepaku oceniano nawet na 2900 zł, 7 lipca zaobserwowano delikatne wzrosty, o czym pisaliśmy w tekście poniżej.
Ale rzepak po średnio 3150 zł to i tak mało z oczekiwaniami? Niestety - o ile zwrócą się koszty, a nawet zarobimy, to już na odnowienie produkcji środki będą niewystarczające. To samo dotyczy pszenicy i innych zbóż. W tej chwili firmy skupujące są na etapie odbioru jęczmienia - ceny najczęściej wahają się w granicach 1000 - 1200 zł. Tymczasem w momencie piku cenowego na rynku ceny za jęczmień przekraczały 1400 zł. Tutaj spadek (liczony od najwyższej ceny w kwartale do aktualnej oferty) wynosi 25%.
Zmiany cen płodów rolnych w II kwartale 2022. Karol Bogacz
Rzepak z najwyższym spadkiem
Rzepak ocierał się już o niemal 5000 zł/t. Oczywiście - mało które gospodarstwo dysponowało towarem jeszcze w kwietniu (mimo wszystko częściej przechowywane były zboża, które jest łatwiej zmagazynować). Powszechna opinia mówi, że była to cena jedynie dla pośredników. Spadek ceny w porównaniu z najwyższą odnotowaną to aż 36%. O niemal 20% tańsza jest także pszenica konsumpcyjna w porównaniu do cen kwietniowych.
Teoretycznie oferty za surowiec z poprzednich zbiorów nie mają bezpośredniego przełożenia na ceny kolejnych żniw. Jednak - jak doskonale wiemy - wyznaczają bardzo silnie trend w obrocie płodami rolnymi. Gdybyśmy zwrócili uwagę na trendy cenowe - po względnie stabilnym kwietniu i maju, gdzie ruchy cenowe były niewielkie (choć notowano niewielkie spadki) to czerwiec odznaczał się ogromną dynamiką. W przypadku rzepaku różnica cen to aż 1500 zł. To tak jakby codziennie obniżano cenę o kolejne 75 zł/t przez cały miesiąc.
Nawozy zdrożały o ponad 300%, paliwo niemal 100%, a ceny zboża od 40 do 80 %. Czyli straty jak nic. Ja chyba obsieje tylko część pół, bo przez suszę zbiorów nie będzie, a koszty środków produkcji spowodują, że nie obsieje części pół zbożami, tylko np gorczyca na poplon, aby nie zarosły.
To nie korekty cen tylko wyzysk i żerowanie na rolnikach którzy muszą sprzedać zboże prosto z pola bo albo nie mają go jak przechować albo trzeba pospłacać zobowiązania!
Farmer blokuje treść dlatego kropki....Nic nie potpalaja tylko przejmują zborze....
I R....... powoli zastępuje U........ transportując zborze tam gdzie U..... kiedyś... Świat normalnie z R..... handluje.... Puszcza trochę taniej i idzie... Tylko PL się obraziły na gaz z R..... ale ropę i LPG dalej kupują..... Patrząc po roblu świat handluje na potęgę z R.......
A jak tam kilku moich prześmiewców co wymyślili że krowiarz na moim polu zasiał rzepak i zgarnął 10000 zł z hektara? Wszyscy tutaj narzekają że nawozy drogie a płody rolne tanie a Wy cwaniakowaliście że takie cuda można wyciągać?
Komentarze