Nawet, jeśli gleba jest nadal zbyt sucha, to sporadyczne opady deszczu zakłócają obecnie postęp zbioru zbóż.
- Potrzebujemy stabilnych i suchych warunków, aby zbiory mogły się rozwijać - powiedział prezes DBV przedstawiając drugi tegoroczny raport o zbiorach.
Wyniki dotychczasowego zbioru pszenicy pozwalają DBV spodziewać się średniego plonu na poziomie 7,5 tony z hektara. Średnio około 7,6 tony na hektar w latach 2015-2019 co odpowiadałoby poziomowi z poprzedniego roku. Prezes wyraził nadzieję, że opady w czerwcu nie były zbyt opóźnione, aby uzyskać wyższe plony, przynajmniej dla później dojrzewającej pszenicy.
DBV szacuje zbiory na 21,4 mln ton pszenicy. Byłoby to o około 600 tys. ton mniej niż niemieckim stowarzyszeniem Raiffeisenverband (DRV) szacował zbiory zbóż w połowie lipca.
Według DBV przyczyną są trudne warunki siewu jesienią 2019 r. W rezultacie rolnicy musieli zmniejszyć areał pszenicy o około 7 procent, do 2,84 miliona hektarów.
W większości regionów zbiory rzepaku idą pełną parą i wielu miejscach są już bardzo zaawansowane. Wyniki z wydajnością 3,4 tony z hektara odpowiadają średniej wieloletniej. Przekraczają też o 2,5 proc. plony z ubiegłego roku wynoszące 3,3 tony z hektara.
DBV spodziewa się, że tegoroczne zbiory rzepaku wzrosną o prawie 15 procent do 3,2 miliona ton. Zbiega się to z oczekiwaniami dotyczącymi zbiorów DRV. Wyższe zbiory są w dużej mierze spowodowana powiększeniem areału u prawy o ponad 100 tys. hektarów lub 11,7 procent do 953 tys. hektarów.
Prezes DBV podkreślił, że nawet, jeśli odpowiednie warunki pogodowe są niezbędne do szybkiego postępu zbioru zbóż i rzepaku, to całej roślinności nadal brakuje wody. W szczególności dotyczy to tych gatunków, które mają zostać zebrane jesienią. Dotyczy to również łąk, od której w gospodarstwach z produkcją zwierzęcą uzależnione jest gromadzenia rezerw paszowych.
Komentarze