Winorośl, drzewa owocowe, ale także rzepak i uprawy warzyw od północnej Francji przez Bordeaux po dolinę Rodanu zostały częściowo zniszczone przez mróz.
Pomimo palenisk rozpalanych w winnicach, ochronnych pokryw lub zraszania wodą w sadach w celu wytworzenia lodowej skorupy wokół pąków, która miała je chronić, wiele upraw zostało poważnie zniszczonych w kilku regionach Francji, a niektórzy rolnicy twierdzą, że stracili całe roczne zbiory w zaledwie kilka godzin.
- Wiemy już, że zbiory będą bardzo niskie w 2021 r. - powiedział przewodniczący organizacji winiarzy Cniv Jean-Marie Barillere.
Cniv zrzesza przedstawicieli różnych apelacji win. - Szalejący przez cztery dni mróz dotknął 80 proc. francuskiej winnicy - wyjaśnia Barillere. - Przeżyliśmy epizod wyjątkowo gwałtownego mrozu, mówimy o tzw. czarnym mrozie, wielkiej fali zimnego powietrza bardzo wcześnie w nocy - powiedział natomiast stacji BFMTV sadownik z Drome Anthony Oboussier.
- Ostatnie noce naznaczone historycznym spadkiem temperatur i niszczycielskimi mrozami zaszkodziły kwitnieniu roślin i stanowią poważne zagrożenie dla kilku sektorów produkcji rolnej - podkreślił w komunikacie związek rolniczy FNSEA.
Minister rolnictwa Julien Denormandie obiecał w piątek specjalne wsparcie dla sektora winiarskiego. Potwierdził również, że lokalnie zostanie wprowadzony reżim klęski żywiołowej, co pomoże rolnikom bez wykupionego ubezpieczenia uzyskać wsparcie rządu.
- Ubezpieczenie klimatyczne jest niezwykle drogie - tłumaczy Anthony Oboussier, który żadnego ubezpieczenia nie wykupił. Rolnik narzeka na słabe zbiory w ostatnich latach, w wyniku burz gradowych w 2019 r. oraz przymrozków w 2020 i 2021 r.
Komentarze