- Tegorocznej uprawie truskawek nie sprzyja pogoda. Jest zbyt sucho i owoce nie rosną, natomiast szybko dojrzewają - wyjaśnił we wtorek prof. Eberhard Makosz. Dodał, że truskawki mogą plonować nieco dłużej na cięższych glebach, np. na Mazurach. Truskawki są w tym roku drogie. Na rynku hurtowym w Broniszach producenci sprzedają je po 4,5-6,5 zł za kg w zależności od odmiany i jakości. Na stołecznych targowiskach kilogram tych owoców kosztuje 5-8 zł za kg. W ubiegłym roku truskawki z upraw polowych kosztowały średnio 3,5 zł za kg, ale i tak były prawie dwukrotnie droższe niż rok wcześniej.
Zakłady przetwórcze, które skupują truskawki na mrożonki, płacą nawet 4,5 zł za kg. Tańsze są gorszej jakości owoce nieodszypułkowane, przeznaczone na koncentrat - przetwórnie płacą za nie ok. 3 zł za kg. W ubiegłym roku truskawki do mrożenia kupowane były po 2,5 zł za kg, a na koncentrat - po 1,5 zł za kg.
Sekretarz generalny Krajowej Unii Producentów Soków (KUPS) Barbara Groele wyjaśniła, że przetwórnie płacą tak wysokie ceny, ponieważ cała ubiegłoroczna produkcja została sprzedana, a w ocenie zakładów przetwórczych popyt na te produkty utrzyma się także w tym roku. Najwięcej polskiego koncentratu trafia do krajów UE, w tym do Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Jak zauważył prof. Edward Żurawicz z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, truskawki muszą być droższe, bo jest ich na globalnym rynku stosunkowo mało, a uprawa jest pracochłonna. Poza tym zdrożało paliwo i środki ochrony roślin.
Prof. Makosz ocenia, że zbiory będą na poziomie 140 tys. ton, prof. Żurawicz mówi o zbiorach rzędu 150 tys. ton. Według KUPS, zbiory truskawek mogą wynieść nawet 160 tys. ton.
Na rynku pojawiają się także inne krajowe owoce - maliny i czereśnie. Są one jednak także drogie. W hurcie maliny kosztują 10-24 zł za kg w zależności od regionu; czereśnie zaś 3-12 zł. Najdroższe czereśnie są na rynku hurtowym w Broniszach pod Warszawą, najtańsze zaś na Sandomierskim Rynku Hurtowym. W ubiegłym roku średnia cena czereśni w spółdzielniach ogrodniczych wyniosła 4 zł za kg.
Zbiory malin dopiero się rozpoczynają, to tłumaczy wysoką cenę tych owoców. Eksperci oceniają, że malin będzie tyle samo, co w ubiegłym roku lub tylko nieznacznie mniej, czyli ok. 80 tys. ton.
- Krajowe czereśnie można już kupić od dwóch tygodni. Mimo to ich cena nie spada. Na warszawskich targowiskach owoce te sprzedawane są po 10-15 zł za kg w zależności od odmiany. Czereśnie są drogie, ponieważ produkcja ich jest kosztowna. Sady muszą być przykryte siatkami, bo czereśnie zjadają ptaki - tłumaczył Żurawicz.
Kolejnym powodem, że są one tak drogie jest prognozowany niższy zbiór. W 2010 r. uzyskano 35 tys. ton czereśni, w bieżącym, z powodu majowych przymrozków, może być ich tylko 20-25 tys. ton.
Czereśnie będą na rynku mniej więcej do połowy lipca, później zastąpią je wiśnie. Zbiory tych ostatnich owoców prawdopodobnie będą dobre, ale w ocenie ekspertów owoce te mogą być droższe niż w ubiegłym roku.
Komentarze