Zbliżamy się do końca sezonu wegetacyjnego 2020/2021, który wieńczy ten dziwny i pełen emocji czas. Pędził on jak rollercoaster i nikt nie przypuszczał, że rozpędzi się tak szybko i do takich wartości. Wysokie ceny za surowiec mogą spowodować, że tegoroczne zasiewy będą jeszcze wyższe niż w minionym roku, gdzie Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku oceniło je na rekordowe blisko 1 mln ha.

Może na to wskazywać fakt, że wielu rolników, którzy wcześniej nie uprawiali tego gatunku, w tym roku zamierzają to zrobić.

Jak kształtowały się ceny rzepaku?

Przypominamy, że w trzeciej dekadzie lipca 2020 r. – podczas żniw - ceny nasion rzepaku wynosiły ok. 1620 zł/t netto. W listopadzie ubiegłego roku, zanotowano niewielkie wzrosty do 1700 zł/t netto. Największy wzrost cen nastąpił w lutym 2021 r. Pamiętam jak wielkie oburzenie wzbudziły wówczas prognozy Tomasza Roszkowskiego, który podczas naszej konferencji Przez Innowacyjność do Sukcesu Online, przewidywał, że ceny tego surowca znacznie wzrosną, do nawet 2500 zł/t neto. Spotkanie odbywało się konkretnie 24 lutego. A jeszcze tydzień przed nim tona nasion kosztowała 2100 zł. I rzeczywiście stało się tak jak prognozował Roszkowski, ceny wzrosły i to w krótkim czasie, bo już 10 marca w skupach można było dostać za rzepak ponad 2500 zł/t netto.

Następnie ceny te jeszcze bardziej wzrastały do rekordowych wartości zarówno w polskich skupach, jak i na światowych giełdach. I pod koniec maja nasiona ze starych zbiorów, były wyceniane w polskich firmach na blisko 3 tys. zł. Szkoda tylko, że surowca praktycznie na rynku już nie było i rolnicy nie mogli na nim zarobić.

Umowy handlowe również znacznie podniosły swoją wartość. Jeszcze na początku lutego podpisywane były kontrakty pod zbiory roku 2021 na ok. 1700 zł/t netto. W marcu wzrosły do 2050 zł/t, a ci co podpisywali umowy w maju mogli dostać nawet 2400 zł/t netto.

Co z cenami rzepaku przed żniwami?

Czy one ponownie nie przekroczą 1650 zł za t netto? Najpewniej będą znacznie wyższe, bo w pierwszym tygodniu lipca, tona rzepaku została wyceniona na średnio 2250 zł. Jak będzie dalej? Czas pokaże. Ale wiele wskazuje na to, że rzepak w tym nowym sezonie będzie w cenie.

Z najnowszego raportu Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej PIB „Rynek rzepaku – stan i perspektywy” wynika, że w 2021 r. ceny skupu rzepaku będą znacząco wyższe, ze względu na wysokie notowania jego cen na międzynarodowych rynkach, przy silnym powiązaniu krajowego rynku z rynkami zewnętrznymi.

- Przewiduje się, że w III kwartale 2021 r. przeciętna cena skupu rzepaku z nowych zbiorów wyniesie 1900-2000 zł/t i będzie o 18-24% wyższa niż w analogicznym okresie 2020 roku. Przy prognozowanych w tym czasie cenach skupu pszenicy na poziomie 780-830 zł/t (o 12-19% wyższych niż w III kwartale 2020 r.), relacja cen rzepak/pszenica będzie korzystna dla producentów rzepaku, co powinno skutkować wzrostem powierzchni jego zasiewów pod zbiory w 2022 roku – czytamy w raporcie.

Zdaniem analityków w sezonie 2020/2021, przy wyższych zbiorach i niewielkiej przewadze importu nad eksportem rzepaku, przemysł tłuszczowy przerobi ok. 2850 tys. ton tego surowca, tj. o ok. 17% więcej niż w poprzednim sezonie. - Zapasy rzepaku na koniec sezonu pozostaną niskie. W sezonie 2021/22, przy niższych zbiorach, ale uzupełnionych większym importem netto rzepaku, przemysł tłuszczowy będzie mógł przerobić ok. 2800 tys. ton tego surowca, a więc niewiele mniej niż w poprzednim sezonie. Zapasy rzepaku na koniec sezonu pozostaną równie niskie jak przed rokiem – wynika z raportu.

Co się dzieje na rynku rzepaku na świecie?

- Po spadku w sezonie 2019/20, w sezonie 2020/21 światowe zbiory nasion i owoców 7 najważniejszych roślin oleistych zwiększyły się do 569,9 mln ton, tj. o 2,8% w porównaniu z poprzednim sezonem, ale nadal były o 0,9% niższe w relacji do rekordowych zbiorów przed dwoma sezonami. Duże wzrosty zbiorów soi i rzepaku oraz mniejsze orzeszków ziemnych, ziaren palmowych i kopry, z nadwyżką zrekompensowały spadki zbiorów nasion słonecznika i bawełny. Przy znacząco niższych, niż przed rokiem, zapasach na początku sezonu (spadek o 12,5% do 113,1 mln ton), światowe zasoby nasion oleistych nieznacznie zmniejszyły się (o 0,1% do 683,0mln ton), ale ich zużycie wg szacunków wzrośnie (o1,2% do 577,8 mln ton) i będzie o 7,9 mln ton (o 1,4%) większe od produkcji – podaje „Rynek rzepaku – stan i perspektywy”.

Zdaniem przedstawicieli Instytutu, w tej sytuacji nastąpi dalszy spadek globalnych zapasów nasion oleistych na koniec sezonu (o 7,0% do 105,2 mln ton), a relacja zapasów do rocznego zużycia nasion oleistych obniży się do 18,2%, z 19,8% przed rokiem i 23,2% przed dwoma laty i będzie czynnikiem stymulującym wzrost ich cen.

- Z uwagi na dużo niższe niż przed rokiem zapasy na początku sezonu (spadek o 18,0% do 8,2 mln ton), światowe zasoby rzepaku zwiększyły się tylko o 1,5% do 72,9 mln ton, a jego zużycie wg szacunków wzrośnie o 4,6% do 66,6 mln ton i o 1,9 mln ton (o 2,9%) przekroczy poziom produkcji. Dlatego globalne zapasy rzepaku na koniec sezonu po raz kolejny zmniejszą się o 23,2% do 6,3 mln ton, a relacja zapasów do zużycia obniży się do 9,5%, z 12,9% przed rokiem i 15,5% przed dwoma laty – podano.

Czy w tym roku wygrają rolnicy, którzy zdecydują się na przechowywanie nasion rzepaku?