Podobnie jak rzepak czy zboża, również groch nierównomiernie dojrzewa. Są plantacje, które dodatkowo wtórnie są zachwaszczone. Jak donoszą rolnicy utrudnia to przeprowadzenie sprawnego zbioru. W związku z czym część plantatorów, by ułatwić zbiór, decyduje się jeszcze na zabieg desykacji.

Nie należy jednak długo zwlekać ze zbiorem grochu. Przesuszone strąki, tak jak łuszczyny rzepaku mają tendencje do osypywania. Do zbioru przystępuje się gdy 80-90 proc. nasion jest twardych. Wilgotność nasion natomiast nie powinna być mniejsza niż 14 proc., zbyt suche nasiona mogą podczas omłotu się rozpoławiać. Duży wpływ na jakość zbioru ma odpowiednie przygotowanie kombajnu.

A jakie są sygnały co do plonów? Kilku rolników z woj. łódzkiego informuje nas, że zebrało niewiele ponad 2t/ha. Najlepszy dotychczas przez nas zanotowany w tym regionie wynik to 2,5 t/ha, najsłabszy 1,5 t/ha.

Należy mieć jednak świadomość, że w tym rejonie groch długo cierpiał z powodu niedoboru wody. Susza, w tej uprawie pojawiła się w najbardziej krytycznym dla roślin momencie (okolice kwitnienia). Groch miał tendencje do zrzucania kwiatów i redukowania strąków, stąd plony nie są za wysokie.