Bardzo ważną czynnością na użytkach zielonych, szczególnie na glebach torfowo-murszowych, jest wałowanie. Gleby te, dzięki zdolności zatrzymywania znacznych ilości wody, pod wpływem kolejnego zamarzania i tajenia ulegają pęcznieniu. Zjawisko to powoduje unoszenie darni, przerywanie węzłów krzewienia traw oraz szyjek korzeniowych roślin motylkowatych, wskutek czego rośliny giną, a rozwijają się chwasty. Wałowanie takich łąk dociska unoszoną z korzeniami darń do podłoża, umożliwiając podsiąkanie wody oraz powoduje usunięcie nadmiaru powietrza na glebach bardzo pulchnych, dzięki czemu polepszają się stosunki wodne. Przed wałowaniem należy stwierdzić stan wilgotności gleby. Wałowanie zbyt wilgotnej, rozmiękłej darni powoduje zasklepienie gleby i wyciskanie z niej powietrza. W rezultacie masowo pojawiają się turzyce i sity. W takich przypadkach wałowanie należy przełożyć na okres po pierwszym pokosie lub wypasie. Istnieje wiele przyczyn powodujących nadmierną zwartość darni, która, utrudniając przewietrzanie gleby, hamuje rozwój drobnoustrojów i wywołuje niekorzystne zmiany w ryzosferze. Zjawisku degradacji runi od dawna próbowano przeciwdziałać mniej lub bardziej intensywnym bronowaniem. Obecnie zabiegu tego nie stosuje się, gdyż bronowanie kaleczy darń, uszkadza trawy i rośliny motylkowate, natomiast sprzyja kiełkowaniu chwastów. Bronowanie może być zabiegiem pożytecznym na użytkach zielonych namulonych przez powódź lub pokrytych wojłokiem zeschniętych liści i pędów roślin nieskoszonych we właściwym czasie. Usunięcie takiego wojłoku na wiosnę przez bronowanie jest zabiegiem koniecznym.

Innym zabiegiem stosowanym wiosną na użytkach zielonych, mającym na celu utrzymanie odpowiedniej zwartości darni, jest podsiew. W miejscach zniszczonej w okresie zimy runi należy zastosować podsiew mieszanką traw szybko rozwijających się po zasiewie. Glebę przed wysiewem nasion na większych powierzchniach trzeba odpowiednio uprawić broną zębatą lub glebogryzarką, na małych powierzchniach wzruszyć ręcznie, np. za pomocą metalowych grabi. Po siewie glebę należy ucisnąć wałem gładkim, a na małych powierzchniach udeptać.

Sposób na kreta
Wiosna jest bardzo dobrym okresem do usunięcia karp wydostających się na powierzchnię użytków zielonych zwłaszcza na glebach torfowo-murszowych, kamieni czy kretowisk. Odpowiednie wyrównanie powierzchni łąki czy pastwiska uzyskuje się poprzez włókowanie. Próchnicze gleby łąkowe to doskonałe środowisko życia dla kretów. Na początku wiosny kopce krecie pokrywają często około 30 proc. powierzchni użytku zielonego. Włókowanie jest jedynym sposobem, który pozwala na równomierne rozgarnięcie kretowisk. Kopce krecie nierozrzucone szybko zarastają i tworzą nierówną darń, którą następnie trudno użytkować. Najlepszym terminem włókowania jest początek okresu wegetacyjnego, gdy krety są bardzo aktywne. Po pokosach lub wypasach należy włókować tylko te części użytków zielonych, na których jest wyjątkowo dużo kopców. Na pastwiskach zwierzęta częściowo rozdeptują kretowiska, ponadto są one usuwane przez takie zabiegi, jak dokaszanie niedojadków czy rozgarnianie łajniaków. Wskutek intensywnego spływu po tającym śniegu często uszkadzane są skarpy, tworzą się wyrwy. Wody wylewające się z cieków na przyległe tereny zamulają także ruń, którą należy uporządkować.

Wiosenne nawożenie
Bardzo ważnym zabiegiem stosowanym w okresie wiosennym na łąkach i pastwiskach jest nawożenie. Racjonalne stosowanie nawozów na użytkach zielonych ma nie tylko znaczenie gospodarcze i ekonomiczne poprzez zabezpieczenie taniej i wartościowej paszy. Jest także istotne z punktu widzenia ochrony środowiska, ponieważ użytki zielone znajdują się najczęściej w pobliżu cieków wodnych, stanowiąc ich naturalną barierę filtracyjną. Właściwe stosowanie nawozów jest również jednym z podstawowych czynników ochrony gleb i zbiorowisk roślinnych przed degradacją. Trawy będące głównym elementem runi łąk i pastwisk bardzo dobrze wykorzystują składniki z nawozów, pod warunkiem, że dawki nawozów zostały dostosowane do wymagań pokarmowych roślin i zasobności gleby w składniki pokarmowe. Wiosenne nawożenie w naszych warunkach jest najbardziej efektywne. Sprzyjają temu zapasy wody w glebie, korzystna temperatura dla wzrostu roślin, jak również duża zawartość materiałów zapasowych znajdujących się w korzeniach i węzłach krzewienia roślin.W nawożeniu azotem łąk i pastwisk formę nawozu należy dostosować do poszczególnych faz okresu wegetacji. Wczesną wiosną zalecane jest stosowanie nawozów saletrzanych, zawierających azot w postaci azotanowej. W tej formie jest on łatwo pobierany przez rośliny łąkowe, co wpływa na szybki odrost runi. Ponadto nawozy saletrzane są fizjologicznie zasadowe, co w typowych siedliskach łąkowych przeciwdziała pogłębianiu się zakwaszenia gleby. Bardzo dobre o tej porze roku są również, nieco wolniej działające, nawozy amonowo-saletrzane. Sposób użytkowania istotnie wpływa na poziom nawożenia azotem. Przy rocznych dawkach przekraczających 60 kg azotu na hektar należy je dzielić. Jednorazowa dawka stosowana pod kolejny pokos nie powinna być większa niż 50–60 kg azotu na hektar. Sposób dzielenia dawki zależy od warunków siedliskowych. W stanowiskach suchych dzielenie dawek azotu należy przeprowadzać tak, aby większe dawki stosować wiosną, co umożliwi roślinom pełniejsze wykorzystanie zasobów wody z okresu zimy. Na łąkach nadmiernie wilgotnych wiosną nawozy azotowe stosuje się nieco później, kiedy poziom wody opadnie. W okresie wiosennym wysiewa się wówczas dawki mniejsze, natomiast większe latem.

Pobieranie potasu w okresie wegetacji jest nierównomierne. Przy dużych jednorazowych dawkach nawozów potasowych, zwłaszcza wiosną, rośliny mogą pobierać go w ilościach nadmiernych, co określa się jako tzw. pobieranie luksusowe. Nadmierna ilość potasu w paszy jest niepożądana, ponieważ może blokować przyswajanie magnezu przez rośliny i wywoływać groźną chorobę – tężyczkę pastwiskową. Z drugiej strony niedobór potasu w glebie ogranicza wzrost plonów. Jednorazowa dawka tego składnika nie powinna być większa niż 60 kg potasu (K2O) na hektar. W praktyce zaleca się dzielenie dawek i stosowanie ich podobnie jak nawozy azotowe: wiosną i pod kolejne odrosty. Na użytki zielone aktualnie stosuje się sole potasowe, przy czym bardziej wskazane jest nawożenie solami wysokoprocentowymi.

Nawozy fosforowe można wysiewać wiosną lub jesienią w dawce jednorazowej. Są one słabo rozpuszczalne i powoli przenikają w głąb gleby. Nie ma więc potrzeby dzielenia ich pod poszczególne pokosy. Wysokie dawki nawozów fosforowych korzystnie wpływają na jakość siana. Fosfor jest ważnym składnikiem organizmu zwierzęcego, dlatego też jego niedobór w paszy stanowi jedną z przyczyn wad kośćca i braku płodności zwierząt. Do nawożenia łąk i pastwisk stosuje się głównie superfosfaty. Wiosną można zastosować fosforan amonowy, pokrywając w ten sposób znaczną część zapotrzebowania runi na azot.

Nawozy organiczne na łące
Do nawożenia użytków zielonych w okresie wiosny stosuje się również nawozy organiczne. Są one jednakowo dobre pod warunkiem właściwego ich stosowania. Dawka dobrze przefermentowanego obornika, stosowanego wiosną po pierwszym lub drugim pokosie, powinna wynosić 20–30 t na hektar. Większe dawki są zalecane na glebach ubogich w warunkach osłabionej darni.

Przedwiośnie lub wczesna wiosna to najwłaściwszy termin rozlewu gnojówki i gnojowicy na użytki zielone. Gnojówka, będąca nawozem azotowo-potasowym, nie wymaga w tych terminach rozcieńczenia. Zalecana dawka gnojówki wynosząca 10–20 mszesc na hektar umożliwia efektywne pobranie przez ruń 20–40 kg azotu i 30–60 kg potasu.

Gnojowica przed zastosowaniem na pole wymaga co najmniej trzymiesięcznego okresu przechowywania. W tym czasie odbywa się fermentacja, która między innymi unieszkodliwia bakterie chorobotwórcze. Gnojowica jest nawozem bardziej wielostronnym niż gnojówka. Jednorazowa dawka na użytki zielone nie powinna przekraczać 10–15 mszesc na hektar. Wiosenne stosowanie gnojowicy ogranicza straty składników pokarmowych oraz zanieczyszczenie roślin.

Przed wiosennym wypasem należy naprawić ogrodzenia pastwiskowe, sprawdzić funkcjonowanie ogrodzeń elektrycznych. Po zimie często konieczna jest naprawa dróg dojazdowych oraz sprawdzenie i ewentualna naprawa urządzeń wodno-melioracyjnych.

Autorka jest pracownikiem Katedry Agronomii SGGW w Warszawie

Źródło "Farmer" 08/2006