Historia uprawy winorośli na terenach Slawonii, a także sąsiadujących z nią regionów - Baranji i Sremu - sięga czasów iliryjskich, jeszcze zanim Rzymianie przybyli na te tereny. W czasach panowania Cesarstwa Rzymskiego, cesarz Probus (II poł. III w. n.e.) potwierdził, że ziemia w Iloku jest idealna do uprawy winorośli i produkcji wina. Natomiast okolice żupanii pożedzko-slawońskiej zwane były Vallis Aurea, czyli Złota Dolina.

- Slawonia, Baranja i Srem słyną z żyznych gleb, bogatych w składniki mineralne. Na jakość slawońskiego wina ma również wpływ wyjątkowy klimat. Temperatury jesienią są tu często wyższe niż na wiosnę, nie brakuje również wilgoci. Te szczególne czynniki geograficzne oraz mikroklimat mają wyjątkowy wpływ na charakterystyczny smak tamtejszych win - opowiada Wojciech Tyluś, który wraz z żoną Agnieszką prowadzi blog o Chorwacji CroLove.pl.

Północno-wschodnia część kraju słynie z bardzo wielu, mniejszych bądź większych winiarni, nagradzanych na najważniejszych wydarzeniach w branży winiarskiej. Dwie z nich wyróżniają się szczególnie. To winiarnie Ilocki podrumi w Iloku oraz Kutjevo, znajdująca się w miejscowości o tej samej nazwie.

- Wina Ilocki podrumi dostarczane są dla brytyjskiej rodziny królewskiej od dawien dawna. Były serwowane podczas koronacji królowej Elżbiety II, a także na ślubie księcia Harry'ego z Meghan Markle - kosztowały około 4 tys. euro za butelkę. W czasie uroczystości koronacji królowej Elżbiety II serwowano wino premium Ilok Cellars Traminer - Tyluś przytacza ciekawostki. Wina z Iloku składowane są w beczkach lub butelkach w 100-metrowej piwnicy, wybudowanej w 1450 roku.

Historia uprawy winorośli oraz winnicy w Kutjevie rozpoczyna się wraz z przybyciem cystersów. Pierwsze zapiski o uprawie winorośli pochodzą z 1232 r. Z tego okresu pochodzi również piwnica, w której przechowywane jest wino z Kutjeva, a która uznawana jest za najstarszą piwnicę w Chorwacji.

Znawca tematyki chorwackiej szczególnie radzi spróbować bardzo popularnej graseviny. To wytrawne białe wino o wyższej kwasowości, z dużą ilością tanin, o wyrazistym suchym, owocowym i kwiatowym aromacie. Grasevina idealnie nadaje się do sporządzenia gemista, czyli połączenia białego wina z wodą gazowaną, w proporcjach dopasowanych do naszych potrzeb. Najlepiej smakuje schłodzona od 8 do 10 st. C.

- Szczęśliwcy, którzy dotrą do Slawonii jesienią, będą mogli spróbować swoich sił przy zbiorach. Pozostałym zostaje degustacja zarówno tegorocznych, pierwszych butelek, jak i win z poprzednich lat. Degustacja najlepszych slawońskich win połączona z kosztowaniem lokalnych produktów, wędlin czy serów na długo zapada w pamięć. Możemy też postarać się o "winny" paszport, w którym przybijane będą pieczęcie odwiedzonych winiarni - mówi twórca bloga CroLove.pl.