Na terenach ze znacznym deficytem wody plantacje buraczane nie wyglądają najlepiej. Z dnia na dzień pogarsza się ich kondycja. W ciągu dnia rośliny tracą turgor (zasypiają). Najstarsze dolne liście stają się żółte i zamierają. Więdnięcie roślin jest konsekwencją silnej transpiracji i zachwiania równowagi miedzy parowaniem, a pobieraniem wody z gleby. Wszystkiemu winne są duże liście buraka, tworzące dużą powierzchnie parowania.

Najgorzej jest na lżejszych stanowiskach. Tam upały połączone z długotrwałym brakiem opadów doprowadzają nawet do zamierania całych roślin.

Jeśli sytuacja w najbliższych dniach się nie poprawi to prawdopodobnie takie plantacje wydadzą słabe korzenie z dużą ilością korzeni bocznych (z twz. brodą - nie mylić jednak tego z objawami żerowania mątwików).

Jak podają doradcy z LIZ lepszą kondycją w takich warunkach odznaczają się buraki dobrze zaopatrzone w potas oraz te plantacje na których do minimum zredukowano zabiegi uprawowe. Przykładem może być strip-till - uprawa pasowa z nawożeniem pod korzeń i siewem w jednym przejeździe ciągnika.