Konflikt zaczął się, gdy AN wysłała do rolników wezwanie do przekazania danych w ramach obowiązującej Ustawy o ochronie prawnej odmian roślin odnośnie do zastosowania nasion chronionych prawem. Niektórzy rolnicy zignorowali te wysłane kwestionariusze, a dalej po upomnieniach i wezwaniach otrzymali pozwy sądowe.
- Rozprawa w Sądzie Okręgowym w Opolu była precedensem dla Agencji Nasiennej w aspekcie liczby pozwów objętych jedną rozprawą. Były podobne łączenia w innych sądach, lecz nie na tak dużą skalę. Przykro nam, że w ten sposób musimy dochodzić swoich racji tym bardziej, że zanim do tego doszło, każdy z pozwanych rolników wielokrotnie był wzywany do wypełnienia ustawowego obowiązku. Wielu z nich zostało wcześniej zapytanych osobiście lub drogą telefoniczną o przyczynę nie udzielania informacji. Skoro i te metody zawiodły, trzeba było złożyć pozew do sądu - mówi portalowi farmer.pl Paweł Kochański prezes Agencji Nasiennej.
Komentarze