Nie tylko podstawowe składniki mineralne, takie jak azot, fosfor czy potas, mają wpływ na efektywne odżywianie roślin. Bardzo ważne są też składniki drugoplanowe, które determinują działanie tych pierwszych. Tak jest z siarką, którą trzeba wziąć pod uwagę, bilansując nawożenie azotowe rzepaku czy zbóż. Pierwiastek ten ma bowiem ogromne znaczenie w efektywności azotu aplikowanego w nawozach azotowych. Dobre zaopatrzenie roślin w ten składnik nie tylko pozwala na lepsze przetworzenie azotu w plon, lecz co równie ważne, przekłada się na podniesienie parametrów jakościowych nasion - w wypadku pszenicy wyższą zawartość białka. Dlaczego t ak się dzieje?
MECHANIZM DZIAŁANIA
Efektywne wykorzystanie azotu wymaga równoczesnego zaopatrzenia roślin w siarkę w formie siarczanowej, ponieważ tylko taka jest dla nich dostępna. Wprowadzenie tego pierwiastka w postaci krystalicznej oznacza bardzo długi proces jej przemian z udziałem mikroflory glebowej, a tym samym znaczne odłożenie w czasie pobrania jej przez rośliny. Jak wynika z badań, dla pełnej efektywności wykorzystania zastosowanego azotu na każde 10-15 kg N powinien przypadać 1 kg siarki. Co sprawia, że te dwa składniki są ze sobą tak sprzężone?
Siarka spełnia w roślinie wiele funkcji, m.in. jest materiałem budulcowym aminokwasów (cystyna, cysteina, metionina) niezbędnych do syntezy białek. Od obecności wolnych grup -SH zależy funkcjonowanie wielu enzymów. Siarka jest też składnikiem sulfolipidów - elementów strukturalnych błon komórkowych. Wchodzi również w skład glukozynolanów oraz związków, których synteza jest indukowana czynnikami stresowymi - fitochelatyn i fitoaleksyn. Zwiększa tym samym odporność roślin na choroby i szkodniki. Siarka kontroluje również syntezę chlorofilu w chloroplastach. Wpływa na syntezę ligniny oraz kwasów tłuszczowych - jako składnik koenzymu A stanowi przenośnik grup acylowych. Jest obecna w witaminie B1 (tiamina) odpowiedzialnej między innymi za metabolizm węglowodanów.
Niedobór tego składnika sprawia, że silnemu ograniczeniu ulega synteza białek, prowadząc do powstawania niepożądanych, wolnych amidów powodujących obniżenie zawartości oraz jakości białka. Należy podkreślić, że dotyczy to także gatunków o niskim zapotrzebowaniu na siarkę, jakimi są zboża.
DOSTĘPNOŚĆ SIARKI MALEJE
Najbardziej zasobne w ten składnik są gleby organiczne oraz ciężkie mineralne, bogate w próchnicę. Siarka w glebie występuje zarówno w formie organicznej, jak i mineralnej, przy czym przeważa ta pierwsza. Związki organiczne ulegają mikrobiologicznej mineralizacji, a produktem końcowym jest zawsze jon siarczanowy. Możliwe jest przejściowe unieruchomienie siarki przez drobnoustroje, kwasy fulwowe i inne związki próchnicze. Gleby lekkie odznaczają się mniejszą zawartością siarki, gdyż jest z nich łatwo wymywana. W praktyce oznacza to, że kiedy rolnik dba o zawartość materii organicznej w glebie, poprawia jej zasobność m.in. w siarkę.
Szacuje się, że w Polsce ok. 70 proc. gleb użytkowanych rolniczo wykazuje niedobory siarki. Zawierają one 5-20 mg S/kg. Niski poziom tego pierwiastka ma kilka przyczyn. Po pierwsze, wynoszona jest z gleby wraz z plonem - na poziomie 16-60 kg S z ha. Po drugie, pierwiastek ten wymywany jest z gleby. W skali roku przeciętnie tracimy 30-40 kg/ha tego składnika, a na obszarach intensywnie nawożonych nawet 70 kg S/ha. Co ciekawe, w rejonach uprzemysłowionych na skutek tzw. kwaśnych deszczów rocznie może zostać wymyte w ten sposób nawet ponad 100 kg S/ha.
Z drugiej strony w ostatnim czasie bardzo zmniejszyły się źródła dostarczania siarki do gleb. Wynika to z ograniczenia emisji związków siarki do atmosfery przez przemysł - zmniejszyła się ilość zanieczyszczeń atmosferycznych, które opadają na glebę, do czego przyczyniła się np. poprawa energochłonności produkcji czy oszczędność energii. Najwięcej siarki zwykle osiada na glebie w okresie zimy, kiedy wzrasta zużycie węgla, jednak wówczas rośliny jej nie wykorzystują. Dodatkowo spadło pogłowie zwierząt, co automatycznie przełożyło się na mniejszą produkcję nawozów naturalnych. Mamy też do czynienia ze wzrostem udziału nawozów skoncentrowanych, które nie zawierają w swoim składzie siarki jako balast. Zwiększyła się też powierzchnia uprawy tzw. roślin siarkolubnych, m.in. rzepaku.
OBJAWY NIEDOBORU
Skutkiem niedostatecznego zaopatrzenia roślin w ten składnik jest chloroza (zanik chlorofilu) ujawniająca się na najmłodszych liściach. Pozwala to odróżnić objawy związane z deficytem azotu i magnezu, które ukazują się najpierw na starszych liściach. Chloroza nie obejmuje całego liścia - zielone pozostają tkanki przewodzące, czyli nerwy na blaszce liściowej.
Korzenie roślin pobierają siarkę w formie jonu siarczanowego (SO4-2), a następnie transportują do najmłodszych części nadziemnych. Znacznie gorzej jest z jej przemieszczaniem się w przeciwnym kierunku, co oznacza, że wykorzystanie siarki z atmosfery - np. z kwaśnych deszczów, jest ograniczone. Z badań jednak wynika, że nie jest to do końca prawda, gdyż w warunkach bardzo dużego niedoboru siarki w glebie, rośliny dobrze wykorzystują ten pierwiastek z atmosfery.
Wiosną dawka siarki nawet pod najbardziej wymagające rośliny, jak np. rzepak, nie powinna przekraczać 50 kg S/ha.
Zgodnie z przepisami WE oraz naszym prawodawstwem zawartość siarki w nawozach podawana jest w formie pierwiastkowej (S) i/lub w formie trójtlenku siarki (SO3). Jak to przeliczać? Kilogram siarki w formie pierwiastkowej to tyle samo co 2,5 kg SO3.
Deklarując zawartość siarki w nawozie, producent ustawowo zobowiązany jest podać na opakowaniu także jej rozpuszczalność, bo ściśle wiąże się to z jej przyswajalnością dla roślin. Jeżeli nawóz zawiera na przykład 10 proc. siarki nierozpuszczalnej w wodzie, wtedy jest zapisane: "10 proc. (SO3) trójtlenku siarki całkowitej"; a gdy jest ona rozpuszczalna w wodzie, na worku widnieje zapis: "10 proc. (SO3) trójtlenku siarki rozpuszczalnej w wodzie", co oznacza, że jest ona łatwo dostępna dla roślin. O szczegółach tych warto pamiętać, podejmując decyzję o zakupie nawozu i stosowaniu go szczególnie pod rośliny siarkolubne.
Komentarze