W najnowszym raporcie na temat spółki Zakłady Azotowe Puławy analitycy Domu Maklerskiego BDM spodziewają się wzrostu cen akcji ZA Puławy. Argumentują, że słabszy okres sprzedaży spółka może już mieć za sobą.

Przypominają, że trudna sytuacja na globalnych rynkach zbóż w 2013 roku doprowadziła do spadków ich cen rzędu 20‐30 proc. w relacji rok do roku i przyczyniła się do obniżenia notowań nawozów.

- Oczekujemy jednak, że przy zbilansowanych zapasach na globalnym rynku i przy fatalnych nastrojach rynek stać na wyhamowanie negatywnej tendencji. Spodziewamy się nieznacznego i stopniowego wzrostu cen w 2014 roku. Liczymy na podobne zachowanie nawozów, z tym że większego potencjału spodziewamy się w przypadku produktów azotowych - czytamy w raporcie.

Do takiego wniosku skłania ich obserwacja historycznych relacji cen zboża/nawozy.

- Analiza cen zbóż i nawozów na rynku amerykańskim (od lat'70) wskazuje, że rolnicy byli w stanie płacić przeciętnie 0,8 tony pszenicy za tonę mocznika (azotu). Obecne relacje cenowe w przypadku mocznika i DAP niewiele odbiegają od długoterminowej średniej - oceniają eksperci DM BDM.

Ponadto wskazują na rekordową liczbę spekulacyjnych, krótkich pozycji na rynku kontraktów COMEX oraz brak uwzględniania ryzyk pogodowych.

- Niemniej największym ryzykiem w przedstawionym scenariuszu jest znaczny wzrost mocy produkcyjnych nawozów azotowych, szczególnie w rejonach o niskich kosztach gazu w latach 2015‐2017 - zaznaczają analitycy DM BDM.

Grupa Azoty była zainteresowana wejściem na chorwacki rynek, ale  jak poinformowały lokalne media, polski koncenr nie przeszedł do dalszej rundy w negocjacjach na zakup akcji chorwackiego producenta nawozów Petrokemija.