Zapytaliśmy o to podczas Wielkiej Majówki Timac Agro Piotra Kotkowskiego, przedstawiciela firmy. Powiedział nam on m.in. w jaki sposób sytuację zmieniło nowe rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1009 z dnia 5 czerwca 2019 r. ustanawiające przepisy dotyczące udostępniania na rynku produktów nawozowych UE, zmieniające rozporządzenia (WE) nr 1069/2009 i (WE) nr 1107/2009 oraz uchylające rozporządzenie (WE) nr 2003/2003, które obowiązuje od 16 lipca 2022 r. W nim znajduje się podział produktów nawozowych.

Biostymulatory podzielone

Według nowego rozporządzenia 2019/1009 produkty nawozowe UE dzieli się na:

  1. Nawóz
  2. Środek wapnujący
  3. Polepszacz glebowy
  4. Podłoże do upraw
  5. Inhibitor
  6. Biostymulator
  7. Produkt nawozowy mieszany.

W przepisach po raz pierwszy zdefiniowano m.in. biostymulatory, które określane są jako: „produkt, który stymuluje procesy odżywiania rośliny niezależnie od zawartości składników pokarmowych w produkcie i którego jedynym celem jest poprawa co najmniej jednej z następujących właściwości rośliny lub ryzosfery roślin”. I dzieli się je na mikrobiologiczne i na niemikrobiologiczne.

Biopreparaty na rynku

- Od 16 lipca zeszłego roku obowiązują nas przepisy rozporządzenia, gdzie mamy definicję że biostymulatora. Możemy mówić, że nasze produkty są biostymulatorami. I firma Timac Agro wprowadza je na rynek zgodnie z nowymi wymaganiami – podkreślał w rozmowie z nami Piotr Kotowski.

Producenci mają dwa tzw. lata przejściowe do dostosowania się do nowych wymogów i wprowadzenia w produktach oznakowania CE, gdzie m.in. muszą pilnować limitów metali ciężkich, jak również podawać informację o surowcach użytych do wyprodukowania danego produktu.

- Jako „bio” zaliczane są preparaty, które mają czyste substancje pochodzenia roślinnego np. z alg czy wyciągi roślinne. Są tam też polepszacze glebowe, ale są też preparaty mikrobiologiczne. To jest już szeroka gama tych produktów. W zależności jaki preparat mamy, musimy spełnić wymogi, w zależności do której podgrupy chcemy się zaliczyć. To rozporządzenie UE powoduje, że możemy bezproblemowo go sprzedawać we wszystkich krajach Unii Europejskiej. I nasze produkty w ciągu tych dwóch lat na pewno wszystkie będą na tym rozporządzeniu pracowały i będziemy mogli je sprzedawać w Polsce – wyjaśnił Piotr Kotowski.

Więcej informacji w wideo poniżej.