Niedawno, informowaliśmy w portalu farmer.pl, że na świecie z powodu wysokich cen energii (gazu i węgla) zamykane są zakłady produkujące nawozy, bądź ograniczana jest ich produkcja.
Pisaliśmy też o tym, czy warto wstrzymać się czy lepiej, nie zwlekać i kupować nawozy.

Czytaj więcej
Drogie nawozy: co robić? Kupować czy wstrzymywać się?Okazuje się jednak, że kiedy jeszcze na początku września, popyt na nawozy, ze względu na ceny, był niski. Tak teraz, znacznie wzrósł. Rolnicy obserwują sytuację rynkową na świecie. W mediach społecznościowych często piszą w swoich relacjach, że np. saletra amonowa, która teraz kosztuje ok. 2,1 tys. zł za tonę w nowym roku ma kosztować 2,5 tys. zł. Dlatego asortyment nawozowy zaczął znikać z magazynów.
Poza tym pojawiła się informacja, że chiński rząd zakazał eksportu fosforanów do czerwca 2022 r. A Kraj Środka odpowiada za prawie 30 proc. światowego handlu. W Chinach są też olbrzymie problemy z energią, co może zakłócić łańcuch dostaw.
Czy rzeczywiście ceny nawozów będą wzrastały?
Zapytaliśmy o to Przemysława Błażejewskiego, brokera z BST Brokers – firmy, która zajmuje pośrednictwem w handlu zbożami i rzepakiem, na rynku polskim i europejskim. Broker w mediach społecznościowych podkreślał, że ceny nawozów rosną szybciej niż zboże.
- Dzisiaj wydaje się, iż środki do produkcji rolnej będą drożały i ta sytuacja może potrwać. Rosnące ceny energii (węgiel, gaz) i niedobory w dostawach przekładają się na zmniejszoną produkcję, a nawet wyłączenia w zakładach produkujących nawozy - przykład Wielka Brytania. Koszty energii rosną także w Chinach, ceny węgla biją tam koleje rekordy, a przy tych podwyższonych poziomach koszty produkcji różnych produktów mogą wzrosnąć (nawozy, środki ochrony) – powiedział dla farmer.pl Błażejewski.
- Podsumowując sytuację ,wydaje się że wysokie ceny zbóż i rzepaku mogą być niewystarczające do pokrycia jeszcze wyższych kosztów produkcji. Chęć oszczędności w produkcji może przełożyć się na spadek plonu w kolejnym sezonie, co tym bardziej umocni ceny zbóż – dodał Przemysław Błażejewski.
Ile konkretnie kosztują obecnie nawozy?
Ceny są bardzo dynamiczne. Oczywiście wiele zależy od wielkości partii, transportu, regionu itp., ale jedno jest niezmienne: wszędzie ta cena wzrasta i to bardzo szybko. Z dnia na dzień. Z informacji, które nieoficjalnie z różnych firm dystrybucyjnych udało nam się zebrać wynika, że przy partiach 24 t, saletra amonowa kosztuje ok. 2100 zł/t netto, mocznik z inhibitorem ureazy – 2300 zł/t netto, RSM – 1600 zł/t netto, siarczan magnezu – 1200 zł/t netto, Polifoska 6 – 2100 zł/t netto.
Poniżej publikujemy tabelę cen nawozów z poprzednich miesięcy. Wzrosty są znaczące.

Czy Ty kupujesz nawozy czy czekasz?
Komentarze