- Stoimy na stanowisku, że wspólne działania ministerstwa rolnictwa i skarbu państwa powinny doprowadzić do urealnienia cen nawozów w naszym kraju oraz obniżenia ich do poziomu cen europejskich – podaje DIR.

W jaki sposób Izba uzasadnia swój pomysł? Po przeprowadzeniu analizy światowych rynków nawozów. Ich zdaniem wynika z nich, że w ostatnim czasie da się zaobserwować wyraźne spadki cen tego środka do produkcji, ponieważ od stycznia bieżącego roku ceny nawozów azotowych na rynku globalnym spadły o blisko 10 proc.

- Tymczasem nasz rodzimy rynek, nie wykazuje żadnych korzystnych ruchów cen pomimo wyraźnego spadku cen surowców energetycznych. Rząd, jako właściciel zakładów produkujących nawozy mineralne, powinien doprowadzić do reakcji zakładów na bieżącą sytuację rynkową. Nie może być tak, że rolnicy zaopatrują się w nawozy importowane, które są tańsze od krajowych, a krajowe spółki nawozowe przeznaczają ogromne środki na reklamę nawozów w mediach – podaje DIR.

Zaznaczają oni, że aktualna sytuacja producentów rolnych, w tym wysokie koszty produkcji przy niższych cenach skupu płodów rolnych znacznie obniżają konkurencyjność polskiego rolnika na globalnym rynku.

- Wskazana sytuacja stawia wiele gospodarstw w trudnej sytuacji, ponieważ niekorzystny dla rolnictwa miniony rok oraz opóźnienia w wypłacie dopłat zmuszają licznych rolników do sięgania po kredyty obrotowe, co dodatkowo obniża opłacalność prowadzonej produkcji. Mając na uwadze procentowy udział kosztów nawozów w produkcji globalnej, obniżenie ceny tego produktu adekwatnie do spadku cen na rynkach światowych wpłynie na poprawę sytuacji gospodarstw rolnych – uważa Dolnośląska Izba Rolnicza.