Kontynuujemy temat związany z tzw. programem azotanowym, który wprowadzony został rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 2018 r. na terenie całego kraju „Program działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu”. Wszedł on w życie 27 lipca 2018 r.
Na portalu farmer.pl mamy specjalistyczny serwis poświęcony tej tematyce. Opublikowaliśmy też najczęściej zadawane pytania związane z programem i odpowiedzi Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w tej sprawie.
Przypominamy, że wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska zostali ustawowo zobowiązani do kontroli stosowania programu działań (programu azotanowego) przez podmioty prowadzące produkcję rolną, w tym działy specjalne produkcji rolnej, oraz działalność, w ramach której są przechowywane odchody zwierzęce lub stosowane nawozy, obowiązane do jego stosowania. Warto podkreślić, że dodatkowo wymagania tzw. programu azotanowego wchodzą w zakres zasady wzajemnej zgodności (cross-compliance), dlatego wszyscy rolnicy korzystający z płatności bezpośrednich, a także płatności obszarowych otrzymywanych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 oraz 2014-2020 (PROW) mogą być w tym zakresie kontrolowani przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. My skupimy się na kontrolach inspektorów ochrony środowiska.
- W całej Polsce obowiązują jednolite zasady: typowania gospodarstw do kontroli; sposobu i zakresu przeprowadzania kontroli; przedstawiania wyników kontroli stosowania Programu działań. Do kontroli wyznacza się gospodarstwa rolne położone w zlewniach jednolitych części wód powierzchniowych (JCWP), dla których wyniki badań stężeń substancji biogennych i oceny stanu JCWP za poprzedni rok, uzyskane w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska (PMŚ) wykazały stan wód poniżej dobrego – informuje nas Katarzyna Pirowska - naczelnik Wydziału Organizacyjnego Departamentu Organizacyjno-Finansowy z Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin na podstawie materiału przygotowanego przez Departament Inspekcji GIOŚ.
Jak przebiegają kontrole?
- Podczas kontroli dokonuje się oględzin gospodarstwa, w szczególności urządzeń i miejsc przechowywania odchodów zwierzęcych, magazynowania kiszonek, stosowania nawozów na stokach, w pobliżu wód i w innych wrażliwych miejscach, o których mowa w Programie działań oraz weryfikuje informacje zawarte w dokumentach i wyjaśnienia udzielane przez kontrolowanego. Inspektor sprawdza też, czy kontrolowany zna Zbiór Zaleceń Dobrej Praktyki Rolniczej – informuje GIOŚ.
Rok 2018 był pierwszym rokiem, w którym wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska kontrolowały stosowanie Programu (faktycznie w okresie od sierpnia do grudnia, w związku z datą rozpoczęcia obowiązywania Programu – 27 lipca 2018r.). Na koniec 2018 r. w ewidencjach WIOŚ zgromadzono 296 698 podmiotów kwalifikujących się do stosowania Programu działań.
- W ciągu drugiego półrocza 2018 r. skontrolowano w Polsce 684 podmioty w zakresie przestrzegania wymagań zawartych w Programie. Naruszenia stwierdzono w 54 kontrolach (8 proc. ogólnej liczby kontroli) – poinformował nas GIOŚ.
Najczęściej powtarzające się nieprawidłowości dotyczyły:
- warunków przechowywania nawozów naturalnych (płynnych lub stałych) oraz postępowania z odciekami (brak lub zbyt mała pojemność zbiorników na gnojówkę i gnojowicę, zbyt długi czas magazynowania nawozów naturalnych na polu, przenikanie odcieków do gruntu z miejsc magazynowania nawozów naturalnych);
- wielkości rocznych dawek nawozów oraz sposobów nawożenia (przekroczenie dawek, naruszenie terminów stosowania nawozów, niezachowanie odległości względem cieków lub zbiorników wodnych);
- przekroczenia maksymalnych dawek azotu określonych w planie nawożenia;
- nieopracowanie planu nawożenia lub jego nieprzestrzeganie;
- nieprowadzenia dokumentacji z realizacji Programu działań lub niewłaściwego sposobu dokumentowania.
Jak podaje Inspekcja, w postępowaniach pokontrolnych wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska, w ramach przysługujących im uprawnień:
- kierowali wnioski do innych organów administracji rządowej i samorządowej w sprawach pozostających w kompetencji tych organów, np. do PGW Wody Polskie w sprawach braku bądź naruszania warunków pozwoleń wodnoprawnych, do Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w sprawach stosowania nawozu niepoduszczonego do obrotu);
- wydali zarządzenia pokontrolne;
- wydali decyzje administracyjne, w tym decyzje nakazujące usunięcie w określonym terminie naruszeń stwierdzonych w trakcie kontroli i decyzje ustalające wysokość opłaty za przechowywanie odchodów zwierzęcych niezgodnie z wymaganiami Programu działań oraz decyzje o wysokości opłaty za brak planu nawożenia azotem.
Co ciekawe na 2019 r. Inspekcja Ochrony Środowiska zaplanowała przeprowadzenie 2 223 kontroli w zakresie stosowania Programu działań.
Czy rolnicy są na nie przygotowani?
- Przygotowanie rolników do kontroli jest różne. W województwach, w których wcześniej tereny „azotanowe” zajmowały znaczne powierzchnie i rolnicy byli kontrolowani, a także uczestniczyli w szkoleniach organizowanych przez Ośrodki Doradztwa Rolniczego, są lepiej przygotowani do kontroli, niż gdzie indziej. Ale i w tych województwach rolnicy mają problem z ustaleniem, czy są zobowiązani do opracowania planu nawożenia azotem, czy do prowadzenia dokumentacji odnośnie przestrzegania maksymalnych dawek azotu działającego. Różny jest też stopień przygotowania inspektorów do kontroli, ale doskonalimy swoją wiedzę i umiejętności – ocenia GIOŚ.
Na razie rolnicy dosyć sceptycznie oceniają tzw. program azotanowy. Uważają, że niektóre jego punkty są niezrozumiałe i niepraktyczne, a ich wiedza – ilość szkoleń, jest niewystarczająca. Czują się pozostawieni sami sobie.
Jak tzw. program azotanowy ocenia sam GIOŚ, czyli organ kontrolujący?
- Co do oceny przepisów dot. azotanów pochodzących z rolnictwa, to są one sukcesywnie doskonalone. Jeszcze nie wszystkie przepisy z tego zakresu są spójne, np. art. 18 ustawy o nawozach i nawożeniu zobowiązuje prowadzącego instalację IPPC (wymagającą pozwolenia zintegrowanego) i nabywcę nawozu z tej instalacji do opracowania planu nawożenia azotem i uzyskania pozytywnej opinii Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej (OSCHR) oraz przekazania kopii tych dokumentów do wójta/burmistrza i wioś właściwych ze względu na miejsce prowadzenia instalacji IPPC, z której pochodzi nawóz naturalny, a w ust. 6 rozdziału 1.5.2. Programu działań zobowiązuje do opracowania planu nawożenia tylko prowadzącego instalację IPPC. Kopię planu nawożenia i opinii OSCHR należy przedłożyć wójtowi/burmistrzowi i wioś właściwym ze względu na miejsce stosowania tych nawozów. W projekcie zmiany ustawy Prawo wodne planowane jest uchylenie ww. przepisu ustawy o nawozach i nawożeniu – odpowiada farmerowi.pl Katarzyna Pirowska.
Jak zauważa GIOŚ, niektóre przepisy, jak np. „kalendarzowe” terminy zakazu stosowania nawozów azotowych prowadzą do niekorzystnych sytuacji w uprawach, zwłaszcza ozimych (obniżenie kondycji rośliny, spadek plonów z uwagi na brak składników pokarmowych w okresie największego zapotrzebowania) oraz mogą spowodować niekorzystny wpływ na środowisko wodne (wymycie do wód niewykorzystanych przez rośliny składników pokarmowych, w tym azotu).
Ale GIOŚ wylicza też plusy z wprowadzenia Programu:
- rolnicy mogą przechowywać obornik bezpośrednio na gruncie przez okres 6 miesięcy, przestrzegając ograniczeń miejscowych, o których mowa w ust. 7 rozdziału 1.4.;
- jest możliwość przykrycia zbiorników na płynne nawozy naturalne pokrywą pływającą (poprzednio tylko trwałą w rozumieniu ustawy Prawo budowlane);
- ujednolicono wyliczenia średnich stanów zwierząt, sposobu opracowania planu nawożenia, obliczenia maksymalnych dawek azotu;
- wprowadzono okresy przejściowe na dostosowanie się do wymagań zapewnienia 5-miesięcznego okresu przechowywania stałych nawozów naturalnych i 6-miesięcznego okresu przechowywania płynnych nawozów naturalnych (31.12.2021 dla instalacji IPPC i gospodarstw powyżej 210 DJP; 31.12.2024 dla pozostałych).
Jak Wy oceniacie tzw. program azotanowy?
Komentarze