• Nawozy wieloskładnikowe dostępne są w różnych wariantach i proporcjach składników
  • Rozpiętość cen czystego składnika jest bardzo szeroka

Ceny czystego składnika w nawozach jednoskładnikowych

Obliczanie ceny czystego składnika w nawozach typu NPK lub PK składa się z kilku etapów. W pierwszej kolejności sprawdzamy cenę czystego składnika w nawozach jednoskładnikowych.

1. Przyjmijmy więc cenę saletry 34% na poziomie 1600 zł/t. Przy takiej wycenie koszt kilograma azotu będzie opiewał na 4,7 zł.

2. Dla obliczenie ceny fosforu w nawozach jednoskładnikowych przyjmijmy ofertę na superfosfat wzbogacony (P = 40%). Jeśli jego wycena to 2600 zł/t to kilogram fosforu kosztuje 6,5 zł.

3. Z kolei w przypadku potasu w naszym przykładzie posłużymy się solą potasową 60%. Przy cenie 2000 zł/t, będzie kosztować 3,33 zł/kg.

Mając powyższe dane możemy przejść do kolejnego etapu w którym sprawdzać będziemy ile zapłacimy za konkretne składniki w nawozach wieloskładnikowych. Zwróćmy również uwagę, że tradycyjnie najdroższym składnikiem jest fosfor, a najtańszym potas. 

Wieloskładnik czy aplikacja pojedynczymi składnikami?

Sprawdźmy najpierw ile kosztowałaby Polifoska 6, czyli jeden z najpopularniejszych nawozów typu NPK, gdybyśmy chcieli zrównoważyć zawarte w niej składniki za pomocą nawozów opartych o jeden składnik. 

- Polifoska 6 zawiera w tonie nawozu 60 kg azotu. Biorąc pod uwagę cenę azotu o której wspominaliśmy powyżej, musielibyśmy wykonać wyliczenie: 60 kg x 4,7 zł = 282 zł.

- W nawozie mamy 200 kg fosforu - tak więc cenę makroelementu mnożymy przez ilość w tonie, tj. 200 kg x 6,5 zł = 1300 zł.

- Potas, najtańszy składnik, w Polifosce 6 obecny jest w ilości 300 kg/t. Tak więc 300 kg x 3,33 zł = 999 zł. 

Na podstawie ceny czystego składnika w nawozach pojedynczych możemy więc ocenić, że Polifoska 6 powinna kosztować 2581 zł. Tymczasem oferty na ten nawóz oscylują niejednokrotnie (przynajmniej na przełomie lipca/sierpnia) w granicach 2900 - 3100 zł/t przy dostawach hurtowych.

Tak więc dostarczenie tej samej ilości składników będzie tańsze poprzez aplikację nawozów jednoskładnikowych. Podając Polifoskę 6 w dawce 200 kg/ha (przy cenie tego nawozu na poziomie 3000 zł/t) ponosimy więc koszt jednostkowy na poziomie 600 zł/ha.

W ten sposób podajemy na hektar 12 kg azotu, 40 kg fosforu oraz 60 kg potasu. Aby zrównoważyć  tę ilość za pomocą nawozów jednoskładnikowych musielibyśmy zaaplikować 35 kg saletry 34%, 100 kg superfosfatu wzbogaconego i taką samą ilość soli potasowej 60%. Przy cenach którymi posłużyliśmy się na początku koszt nawożenia na hektar wynosiłby 516 zł. Tak więc teoretyczna oszczędność to 84 zł/ha, co przy dużych areałach może stanowić o dość dużej różnicy (np. na 50 ha oszczędzilibyśmy ponad 4000 zł podając nawozy jednoskładnikowe).

Podkreślmy, że teoretycznie, ponieważ pomimo sporej różnicy w cenie zakupu nakład roboczogodzin i paliwa na dostarczenie wszystkich składników pojedynczo będzie większy. 

Średnia cena wszystkich składników nawozu NPK

Często spotykamy się z bardzo szybkim przelicznikiem ad hoc. Mianowicie cena jednostkowa dzielona jest przez łączną sumę składników. I tak np. NPK 7-18-28 w cenie 2700 zł/t zgodnie z takim sposobem liczenia kosztowałby średnio(po przeliczeniu łącznej sumy makroelementów)  5,1 zł/kg czystego składnika (70+180+280 = 530 kg; następnie cena jednostkowa dzielona jest przez łączną sumę składników pokarmowych). Polifoska 6 byłaby nieco droższa (średnia cena wszystkich składników bez uwzględnienia siarki 5,35 zł/kg). Tymczasem nawóz NPK 6-18-34 kosztujący 2800 zł/t w takim układzie po przeliczeniu na cenę łączną składników kosztowałby 4,82 zł/kg.

Teoretycznie więc byłby najtańszy, aczkolwiek zwróćmy uwagę, że zawiera nieco więcej potasu, czyli najtańszego składnika, z drugiej natomiast strony ma mniej fosforu, który jest najdroższy. Ta alternatywna forma nie jest do końca błędną formą liczenia, ponieważ wskazuje na średni koszt wszystkich składników. Niemniej może wprowadzać w błąd właśnie ze względu na brak rozgraniczenia na konkretne makroelementy - może się bowiem okazać, że znacznie taniej kosztować będzie nawóz zawierający znacznie więcej potasu aniżeli fosforu, co jest pochodną różnic cenowych pomiędzy tymi składnikami. 

Nawozy tańsze mogą nie być idealnym rozwiązaniem

Zwracajmy uwagę na cenę oraz skład pokarmowy nawozów. Przykładowo w lipcu nawóz NPK 4-10-15 kosztował 1800 zł/t, a NPK 6-20-30 w analogicznym okresie 3200 zł/t. Zwróćmy jednak uwagę jaki byłby koszt mniej zasobnego w składniki pokarmowe nawozu jeśli będziemy chcieli zrównoważyć nim ilość podaną w produkcie o wyższej koncentracji. Podając 200 kg NPK 6-20-30 ponieślibyśmy koszt 640 zł/ha. Aby zrównoważyć ilość składników za pomocą NPK 4-10-15  musielibyśmy zaaplikować 400 kg produktu (podamy jednak minimalnie więcej azotu). Koszt takiego rozwiązania byłby finalnie wyższy - aplikacja nawozu tańszego jednostkowo kosztowałaby nas 720 zł/ha. 

Porównując produkty wieloskładnikowe warto także rozważyć inne rozwiązanie i kombinacje, jak np. podanie nawozu w typie PK + ewentualnie oddzielnie azot lub choćby NP + oddzielnie potas. Tu możliwości mamy wiele, ale wszystkie sprowadzają się do tego by policzyć nakład przy konkretnych rozwiązaniach.

Ważne proporcje P:K

Generalnie oprócz ceny czystego składnika dokonując wyboru nawozu powinniśmy brać także pod uwagę inne cechy nawozu, jak chociażby rozpuszczalność. Poza tym wybierając między jednym produktem NPK a drugim zwracajmy uwagę na proporcje fosforu do potasu (np. w rzepaku uogólniając można przyjąć proporcje 1:2), tak więc nawóz o stosunku tych składników 1:1 niekoniecznie będzie najlepszym wyborem, nawet jeśli cena czystego składnika będzie niższa. Można oczywiście wszystkie składniki podać osobno i wówczas proporcje dobieramy idealnie pod zapotrzebowanie. 

Niemniej w przypadku kiedy posiadamy aktualne badania glebowe i zasobność w konkretny składnik jest wyższa to również i nawożenie powinno być skorelowane właśnie z tym czynnikiem. Często składnikiem, którego w glebie jest pod dostatkiem, jest fosfor. W takim układzie nawożenie tym makroelementem może być obniżone do minimum, a uzupełniamy zasoby gleby o potas (pamiętając jednocześnie, że długofalowo bardzo wysokie dawki soli potasowej mogą z kolei prowadzić do zasolenia gleby).