Na połączenie obu firm zgodziła się w miniony piątek Komisja Europejska. Prawnie fuzja jest faktem. Powstaje drugi co do wielkości producent nawozów w Europie. Teraz jednak trzeba połączenie wykorzystać.

Już wiadomo, ze fuzja będzie oznaczała także potrzebę przeglądnięcia inwestycji. Chodzi o to aby nie dublowały się one, a wykorzystanie już istniejące było maksymalne.

Zresztą efekty połączenia w kwestii inwestycji już można szacować.

- Na samych inwestycjach, które musielibyśmy zrealizować w Policach i Kędzierzynie zaoszczędzimy miliony złotych, dzięki połączeniu z Puławami - mówi Marciniak.

Jakie inwestycje w Grupie będą więc realizowane?

Szefowie obu spółek na razie nie chcą mówić o szczegółach ze względu na potrzebę przeglądnięcia projektów. Ale w najbliższych miesiącach dużo w spółkach będzie się o tym dyskutowało.