Jak dodaje bezpodstawna wydaje się obawa o straty azotu zastosowanego na początku marca, kiedy to mieliśmy kilka dni ocieplenia.
- W przypadku istnienia obawy o wypłukanie azotu, można wykonać analizę zawartości tego pierwiastka w glebie, na głębokości od 30 do 60 cm. Mając na uwadze przebieg pogody, nie było warunków do wymycia tego najbardziej plonotwórczego makroskładnika, ani do jego strat gazowych. Dlatego bilansując drugą dawkę nie należy dodawać ekstra kilogramów azotu - dodaje Biniek.
W przyszłym tygodniu powinna na dobre ruszyć wegetacja. Tam gdzie rzepaki nie utraciły rozety liściowej, zalecany jest zabieg dolistny zwłaszcza z dużą ilością fosforu.
- Fosfor jako główny składnik związków energetycznych, doda roślinom energii do regeneracji i rozwoju systemu korzeniowego. Zabieg będzie bardzo pomocny, w jak najszybszym odbudowaniu rozety. Oczywiście następnie zabiegi dolistne mikroelementami, szczególnie borem, manganem i molibdenem łącznie z siarczanem magnezu i mocznikiem są koniecznością -dodaje Łukasz Bieniek.
Komentarze