Nie można liczyć na wysokie efekty dolistnego dokarmiania ziemniaków, jeżeli zostały posadzone późno, użyto dawno niewymienianych sadzeniaków, plantację zarastają chwasty, a ochrona sprowadza się do jednego zabiegu przeciwko stonce. Dokarmianie dolistne nie naprawi tych agrotechnicznych błędów. Jest ono bardzo skuteczne tylko na intensywnie prowadzonej plantacji ziemniaków – zarówno konsumpcyjnych, jak i skrobiowych.Aby obniżyć koszty zabiegu, nawozy dolistne można stosować łącznie ze środkami ochrony roślin przeciwko zarazie ziemniaczanej, stonce i mszycom.

Dlaczego na liście?

Nawożenie dolistne wykonuje się w fazie intensywnego wzrostu i rozwoju ziemniaków. Zapotrzebowanie na składniki pokarmowe jest wówczas tak wysokie, że system korzeniowy nie nadąża z ich pobieraniem z gleby. Dostarczenie ich poprzez oprysk pozwala zrealizować roślinom swoje genetyczne możliwości plonotwórcze. Zasadą jest, że makroelementy (azot, fosfor, potas) pobierane w dużych ilościach powinny być dostarczane głównie doglebowo. W mikroelementy (magnez, bor, miedź, cynk, mangan, molibden, żelazo) pobierane w niewielkich ilościach – od kilku gram do 2–3 kg/ha – można zaopatrzyć rośliny dolistnie. Podawane w tej formie są 10, a nawet 30 razy lepiej przyswajane w porównaniu z ich doglebowym stosowaniem. W skład dolistnych nawozów wieloskładnikowych oprócz mikroelementów często wchodzą także makroelementy – zwłaszcza azot i magnez, a niekiedy też pozostałe. Nawozy dolistne zawierające większą ilość makroelementów powinny być stosowane we wcześniejszych fazach rozwojowych ziemniaka, natomiast z większą ilością mikroelementów – w okresie późniejszym. Najszybciej przez liście pobierane są azot, potas, sód, cynk i magnez, nieco wolniej bor, siarka, wapń i mangan, a najwolniej – miedź, żelazo i molibden.

Zasady dokarmiania

Wypracowane przez prof. Romana Czubę zasady stosowania nawożenia dolistnego w ziemniakach obejmują cztery opryski. Pierwszy należy wykonać podczas intensywnego wzrostu pędów z użyciem 6-proc. roztworu mocznika (6 kg mocznika w 100 l wody) uzupełnionego o siedmiowodny siarczan magnezu w stężeniu 5 proc. lub jednowodny siarczan magnezu w stężeniu 2–3 proc. Nawożenie magnezem staje się wyjątkowo ważne w fazie zawiązywania bulw, gdy zapotrzebowanie ziemniaków na ten pierwiastek jest największe. Ponadto siarczan magnezu dodany do roztworu chroni rośliny przed oparzeniami mogącymi wystąpić po oprysku mocznikiem podczas suchej pogody. Rośliny są w stanie pobrać 80 proc. dostarczonego im azotu w ciągu 4–5 godzin, a pozostałą ilość podczas kolejnych 2–3 dni.

W tydzień po pierwszym oprysku mocznikiem należy wykonać następny, wykorzystując jeden z wielu wieloskładnikowych nawozów mikroelementowych. Stosując te nawozy, należy ściśle przestrzegać zaleceń producenta, aby nie doszło do poparzenia roślin.
Trzecią dawkę nawozów w formie dolistnej trzeba roślinom podać w fazie zwierania międzyrzędzi. Oprysk przeprowadza się, stosując identyczny roztwór nawozowy jak do pierwszego zabiegu, tj. mocznik z dodatkiem siarczanu magnezu. Ostatnie zasilanie należy wykonać w czasie kwitnienia ziemniaków, wykorzystując wieloskładnikowy nawóz mikroelementowy.

Fungicydy nawozowe

Składniki pokarmowe w nawozach wieloskładnikowych występują najczęściej w postaci chelatów, czyli połączenia składników mineralnych z aminokwasami. Gwarantuje to nie tylko szybkie ich przyswajanie, lecz także natychmiastowe wykorzystanie przez rośliny. Mikroelementy w większym stopniu wpływają na skład chemiczny bulw niż na wysokość plonu. Zwiększają w nich zawartość magnezu i żelaza, nie powodując jednocześnie wzrostu ilości azotanów. Makroelementy (z azotem na czele) są główną siłą sprawczą przyrostu plonu. Fosfor nie tylko dodatnio wpływa na plon, ale także przyspiesza wejście roślin w fazę dojrzałości zbiorczej i wpływa na zmniejszenie odsetka bulw uszkodzonych mechanicznie podczas zbioru. Z kolei potas zwiększa efektywność fotosyntezy, zmniejsza straty powodowane przez choroby podczas przechowywania.

Doświadczenia wykonane przez Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – Zakład Nasiennictwa i Ochrony Roślin w Boninie wskazują, że niektóre z tych nawozów zmniejszają nasilenie występowania chorób grzybowych na ziemniakach. Plonvit K zastosowany 2-krotnie w trakcie wegetacji ograniczał szerzenie się zarazy ziemniaka i alternariozy oraz spowodował wzrost plonu ziemniaków o blisko 15 proc. Oprysk Alkalinem PK 10:20, wpłynął na ograniczenie szerzenia się zarazy ziemniaka.

Wysoka przyswajalność składników w nawozach dolistnych jest też wynikiem stosowania przez producentów wielu adiuwantów – chemicznych dodatków wspomagających. Obniżają one napięcie powierzchniowe cieczy użytkowej, co zwiększa jej przyczepność do liści, a równocześnie zmniejsza jej zmywanie przez deszcz lub silną rosę. Stosowane są środki zapewniające równomierne rozprowadzenie roztworu na całej powierzchni liści oraz wpływające na ponowne uwodnienie szczątkowego osadu nawozu dolistnego pod wpływem nocnej rosy.

Pierwiastki przenikają do tkanek zarówno przez naskórek, jak i aparaty szparkowe na liściach i łodygach. Młode liście z racji słabo jeszcze wykształconej warstwy kutikuli są najbardziej chłonne. Szczególnie intensywne pobieranie następuje poprzez bardzo liczne aparaty szparkowe na spodniej stronie liści. Wynika z tego wniosek praktyczny – dysze opryskiwacza muszą być wyposażone we wkładki wirowe zapewniające dotarcie kropel cieczy na liście od dołu. Równie dobrym rozwiązaniem jest wykonanie zabiegu opryskiwaczem z pomocniczym strumieniem powietrza. Powoduje on utrzymywanie się zamgławiania w łanie jeszcze przez pewien czas po zabiegu.

Najlepszą skuteczność dolistnego nawożenia uzyskuje się przy niższej temperaturze powietrza i większej wilgotności. W praktyce zabieg ten powinien być przeprowadzony późnym popołudniem lub wcześnie rano.

Źródło: "Farmer" 09/2008