Krople roztworu nawozowego w dotychczasowej formule odznaczały się wysokim napięciem powierzchniowym. Przekładając to na prostszy język - w tradycyjnym oprysku, krople w chwili osiadania na powierzchni rośliny zachowywały swój kształt, a ich powierzchnia przylegania nie była duża. Część z nich zamiast „przykleić" się do liścia, odbijała się od niego lub spływała. Ograniczało to ilość naniesionych składników odżywczych na roślinę, a tym samym przewidywany efekt nawozowy.
Krople nawozu 2.0 zachowują się inaczej. Opadając na roślinę nie zachowują swego kształtu, lecz rozpływają się po niej płaską powierzchnią. Zatem dochodzi do równomiernego i obfitego (w sensie ilości roztworu nawozowego) jej pokrycia. W zaistniałej sytuacji, powstają warunki do wchłonięcia większej ilości składników pokarmowych z roztworu.
Innowacyjność nowych nawozów ma też swoją drugą przyczynę. Zastosowano w nich nowatorski czynnik chelatujący nowej generacji, o skrótowej nazwie IDHA. Tworzy on efektywne agronomicznie połączenia z: żelazem, miedzią, cynkiem i manganem. Jest doskonale tolerowany przez rośliny, a przez to bezpieczny w stosowaniu.
W odróżnieniu od większości związków chelatujących dostępnych obecnie na rynku, IDHA po aplikacji ulega prawie całkowitej biodegradacji, czyli rozkładowi na wodę i dwutlenek węgla pod wpływem działania mikroorganizmów i bakterii znajdujących się w glebie i wodach powierzchniowych. OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) jest autorem przytoczonej definicji biodegradacji, a także normy która stanowi, iż produkt musi zostać rozłożony w ciągu 28 dni, w minimum w 75 proc. Nawozy serii 2.0 spełniają ten wymóg. Trzeba dodać, że chodzi tu o produkty syntetyczne, a nie pochodzenia organicznego, wytwarzane w procesie technologicznym.
Komentarze