5 grudnia to Światowy Dzień Gleby. Szczególnie dziś warto pomyśleć o glebie, gdyż ona jest podstawowym warsztatem pracy rolnika i ich główną żywicielką. 

Światowy Dzień Gleby został ustanowiony przez Międzynarodową Unię Towarzystw Gleboznawczych (ang. International Union of Soil Sciences, IUSS) w 2002. Od 2012 obchody Światowego Dnia Gleby organizowane są przez FAO (ang. Food and Agriculture Organization of the United Nations) i Globalne Partnerstwo dla Gleb (ang. Global Soil Partnership, GSP). W 2013 roku święto to zostało zatwierdzone na Konferencji FAO i w tym samym roku zgromadzenie Ogólne ONZ, na 68. sesji rozpoczętej 20 grudnia 2013 r., przyjęło rezolucję ustanawiającą 5 grudnia Światowym Dniem Gleby.

Powstrzymać zasolenie gleb, zwiększyć produkcyjność gleb

W tym roku organizacja zwraca uwagę na te dwa aspekty. Oba bardzo ważne. 

Problem zasolenia dotyczy także polskich gleb. Przyczyn można wymienić co najmniej kilka. Od dawien dawna gleby bywały nadmierne zasolone na terenach przemysłowych i po górniczych.  Problem pojawiał się także na polach położonych przy drogach gdzie gleba stawała się zasolona od stosowania soli do zimowego utrzymania szlaków komunikacyjnych. W praktyce rolniczej za zasolenie gleby zazwyczaj odpowiedzialne jest stosowanie zbyt wysokich dawek nawozów mineralnych (w tym np. soli potasowej) lub podlewanie roślin zasoloną wodą. 

Gleby rolnicze coraz częściej są intensywnie eksploatowane i tym samym podlegają sukcesywnej degradacji. W związku z tym, coraz więcej środowisk branżowych bije na alarm i zachęca, aby wprowadzać do praktyki rolniczej działania mające na celu podniesienie lub przynajmniej utrzymanie produktywność gleby. To daje efekty nie tylko środowiskowe, ale wymierne korzyści ekonomiczne. 

Gleba zalicza się do podstawowych zasobów naturalnych.  Od jej kondycji zależy efektywność każdej uprawy. Dlatego w interesie każdego rolnika powinna być wpojona szczególna dbałość o jej żyzność oraz produktywność.