Co odpowiedział nam specjalista?
- Niskie temperatury przedłużyły się do początku maja i to wywołało szok u rolników, bo obserwowali zahamowanie wzrostu roślin. Następnie wypadanie słabszych roślin - mówił w rozmowie z portalem farmer.pl prof. Grzebisz.
Jak dodaje, zabrakło wapnia w glebie, fosforu co było widoczne po sinych przebarwieniach, potasu, potrzebny jest jeszcze magnez żeby uruchomić energię metaboliczną. Poza tym rośliny nie mogły pobrać azotu i w ten sposób nastąpiło zahamowanie wzrostu - nie rozwoju.
Zatem kiedy wykonać zabieg? Odpowiedź eksperta w video poniżej.
Komentarze