Uczestników spotkania powitał Piotr Barański, członek zarządu Agrosimex, który przedstawił jaka idea przyświecała inicjującym to wydarzenie. – My w firmie Agrosimex ciągle pracujemy nad wprowadzaniem różnych innowacji. Nowoczesne technologie to jest coś, co jest DNA naszej firmy. Wiemy, że dzisiaj na rynku jest bardzo dużo tego typu rozwiązań i dlatego chcielibyśmy, aby było takie jedno miejsce, gdzie można całą wiedzę na temat nowoczesnych technologii zebrać. Aby ułatwić decyzje osobom, które te technologie później mają zastosować – mówił Barański.

Czytaj więcej
Kierunek Innowacja: Jak zaoszczędzić na nawożeniu?Prawo a nawożenie
Program spotkania był bardzo bogaty. Jednym z jego punktów był wykład prof. Witolda Szczepaniaka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który przedstawił prezentację pt. Dlaczego należy szukać nowych rozwiązań nawozowych? Aspekty prawne i dostępne technologie. Wystąpienie zbiegło się z wejściem w życie rozporządzenia w sprawie programu azotowanego i elastycznego terminu stosowania nawozów azotowych. Jak podkreślał naukowiec, prace nad nim trwały dużo wcześniej, bo też przepisy miały obowiązywać od 1 lutego, ale jak skonkludował naukowiec „lepiej później niż wcale”. Ostatecznie weszły one w życie 8 lutego i w ten sposób termin aplikacji w miesiącu lutym będzie uzależniony od dobowych temperatur powietrza i wytycznych które będzie dla każdego powiatu wydawać IMGW.
Zdaniem prof. Szczepaniaka to jest dobry kierunek, ale też nie idealny, który pewnie będzie potrzebował też korekty. Pisaliśmy już o tym w artykule poniżej.
Naukowiec w podsumowaniu swojego wystąpienia powiedział co trzeba zrobić, aby sprostać wyzwaniom Europejskiemu Zielonemu Ładu.
- Przede wszystkim uprawiać odmiany, które charakteryzują się wysokim potencjałem plonotwórczym, jak i jakością technologiczną, odpornością lub tolerancją na patogeny, a także co ostatnio jest bardzo ważne – efektywnym gospodarowaniem wodą i azotem i innymi składnikami pokarmowymi – mówił prof. Witold Szczepaniak.
Zaznaczał, że istotna jest też duża elastyczność w dostosowywaniu się do zmiennych warunków pogodowych, a spełnienie tych wyżej wspomnianych wymogów, stanowi olbrzymie wyzwanie dla rolników.

Podkreślał też, że należy stosować racjonalne nawożenia tj. w oparciu o żyzność gleby dostosowaną do potrzeb i fazy rozwojowej rośliny oraz ponownie przebiegu pogody. – Należy wprowadzać biologiczne metody poprawy żyzności gleby oraz wspomagania rozwoju i ochrony roślin ze wskazaniem na zwiększenie wydatkowania na badania naukowe. Jak również czego życzyłby sobie i rolnikom, aby decydenci czy to w Brukseli, czy to w Warszawie, wprowadzali rozsądne regulacje prawne, które nie będą stały w sprzeczności do rolnika, jak i uprawianych przez niego roślin – mówił na kongresie.
Rola mikroorganizmów w promowaniu rozwoju roślin
Było to z kolei wystąpienie prof. Justyny Starzyk również UPP, która m.in. podkreśliła rosnącą rolę biopreparatów. – Obecnie realizowany jest trend oparcia zintegrowanej produkcji rolnej na koncepcji agroekologicznej. Dlatego wprowadzenie nowych zasad do produkcji rolnej stało się nieuniknione – mówiła.

Prof. Starzyk m.in. usystematyzowała nazewnictwo związane z biopreparatami. Mówiła, że ze względu na skład biopreparaty dzieli się na bakteryjne, grzybowe, bakteryjno/grzybowe- enzymatyczne czy bakteryjno-grzybowe i enzymatyczne. Z kolei ze względu na różnorodne mechanizmy działania mikroorganizmów na wybiórczo działające na glebę, wybiórczo działające na roślinę i kompleksowo działające na roślinę i glebę.
- Do najważniejszych funkcji organizmów glebowych, wykorzystywanych w produkcji biopreparatów należą rozkład i mineralizacja materii organicznej – resztek pozbiorowych, obornika i innych nawozów naturalnych, kompostów i poplonów. Poza tym też neutralizacja substancji zanieczyszczających gleby i ograniczenie rozwoju szkodników i patogenów roślin – podkreślała.
Podała na co dzieli się biopreparaty, bo rolnicy nie zawsze wiedzą, co to tak naprawdę znaczy, a więc na bionawozy, biostymulatory, biopestycydy i preparaty mikrobiologiczne. Więcej na ten temat na slajdach poniżej.
Podkreślała też wady i zalety tych środków, a także co jest istotne w prawidłowym stosowaniu biopestycydów. – Jest to odpowiedni dobór rodzaju takiego środka, odpowiedni dobór dawek i stężeń, a także odpowiedni sposób i precyzja ich stosowania – mówiła.
Ten rynek rozwija się, ale nadal nie jest na tyle duży, żeby zapewnić kompleksową paletę produktów. Nie mniej profesor podczas wystąpienia podkreślała, że w grudniu 2014 r. w Polsce zarejestrowanych było 9 środków ochrony rośli na sześć różnych mikroorganizmach. A w maju 2022 r. było 50 środków ochrony roślin zawierających ponad 30 substancji czynnych będących mikroorganizmami.
Debata pt. Szanse i zagrożenia dla rolnictwa w świetle nadchodzącego Europejskiego Zielonego Ładu
Brała w niej m.in. udział Iwona Janda-Malina, Product Manager z Agrosimex, która podkreślała, że już na wiele lat przed upublicznieniem założeń, Agrosimex wprowadzał rozwiązania, które miały na celu dbałość o zasoby ziemi.
– Z jednej strony ą to technologie nawożenia oparte na budowaniu potencjału gleby, Rosahumus i kwasy humusowe, które już ponad dwadzieścia lat propagujemy. Z drugiej na wiele lat zanim Europa zaczęła oczekiwać od rolników stabilizacji azotu inhibitorem ureazy Agrosimex tego typu rozwiązania już w swojej ofercie miał i skutecznie je wdrażał, czy to tiosiarczan wapnia czy tiosiarczan potasu czy mocznik z inhibitorem ureazy, czy w tym momencie wprowadzony na rynek inhibitor ureazy, który rolnik może w obrębie swojego gospodarstwa zaaplikować. To wszystko już się u nas dzieje. Na pewno będziemy to popularyzować, na pewno będziemy szli z tym dalej – mówiła podczas debaty.
Przypomniała, że ubiegły wiek to wielka rewolucja chemiczna i nawozowa i lata nam zajęło, aby nauczyć się stosowania chemii. Teraz mamy rewolucję biologiczną. – Uczymy się stosować produkty biologiczne. Każde wystąpienia, gdzie pokazujemy jak działa Rhizosum N plus jest otoczone wieloma technicznymi aspektami i obostrzeniami, które trzeba spełnić żeby ten produkt miał szansę się wykazać – podkreślała. Przedstawiciela Agrosimex podkreślała znaczenie podstaw, a więc wyjście od analizy gleby czy od uregulowania odczyny gleby. - Agrosimex jako firma jest takim pośrednikiem między światem nauki, a praktyką – mówiła.

Komentarze