Ziemniak z uwagi na dużą masę wytwarzanego plonu wykazuje znaczne wymagania nie tylko w stosunku do składników makroelementowych, ale i mikroelementów. Mikroelementy pobierane są przez rośliny ziemniaka w znacznie mniejszych niż makroelementy ilościach (gramach na hektar), ale z uwagi na obecność we wszystkich procesach chemicznych i biochemicznych zachodzących w tkankach roślin mają znaczący wpływ zarówno na kształtowanie wielkości plonu, jak i jakość bulw. Do głównych mikroelementów stanowiących o odżywianiu roślin należą: żelazo (Fe), mangan (Mn), cynk (Zn), bor (B), miedź (Cu) i molibden (Mo). Gatunki roślin różnią się wrażliwością na niedostatek wyżej wymienionych mikroelementów. Przy takiej samej zawartości w glebie i dostępności mikroelementu jedne gatunki roślin rozwijają się dobrze, a inne wykazywać mogą objawy niedoboru.
WAŻNY MANGAN I BOR
Niedobór tych składników w okresie wegetacji może w różnym stopniu niekorzystnie oddziaływać na rozwój roślin oraz bulwy ziemniaka. Objawy niedożywienia roślin w okresie wegetacji zarówno manganem, jak i borem, widoczne są na liściach młodszych, gdyż są to składniki mało ruchliwe i transport ich z liści starszych do młodszych nie jest możliwy.
W przypadku manganu charakterystyczne objawy niedoboru to jasne i żółte plamki (zaburzenia w produkcji chlorofilu) pomiędzy nerwami na liściach (zielona siateczka) rozpoczynające się u podstawy i stopniowo obejmujące cały liść. Plamki występują również na ogonkach liściowych i łodygach. Następnie na liściach pojawiają się brązowe, nekrotyczne plamy. Mangan jest jednym z głównych mikroelementów biorących udział w procesie przemiany materii w roślinach ziemniaka. Skutkami niedoboru tego mikroelementu mogą być: opóźnienie kwitnienia roślin oraz zmniejszenie zawartości białka, witaminy C i skrobi. Niedostateczne zaopatrzenie roślin w mangan może przyczynić się również do wzrostu porażenia bulw parchem zwykłym. Z kolei bor współdecyduje o prawidłowym rozwoju stożka wzrostu i reguluje proces kwitnienia. Niedobór boru objawia się w postaci ogólnie skróconych łodyg i krzaczastego pokroju roślin. Liście stają się łamliwe i mogą wywijać się w kształt „łódeczki”, co mylone może być z porażeniem roślin przez wirus liściozwoju PLRV. W skrajnych przypadkach może dochodzić do nekroz i zamierania liści. Na bulwach skórka staje się ciemniejsza, w porównaniu do tych dobrze odżywionych, a w miąższu mogą występować różnego rodzaju plamistości.
Zwróć uwagę na pH gleby
Niedobór boru szczególnie dotyczy gleb lżejszych, na których skupia się znaczny areał uprawy ziemniaka. Powstaniu deficytów sprzyjają suche lata oraz generalnie bardzo wysoki, bo ponad 80-proc. udział gleb o niskiej zasobności w bor. Zawartość przyswajalnych form manganu i boru w glebie oraz ich dostępność dla roślin uzależnione są głównie od odczynu gleby i jej uwilgotnienia. Dostępność manganu jest największa w glebach kwaśnych i stopniowo spada w miarę zmiany odczynu na obojętny lub zasadowy. W glebach kwaśnych o odczynie poniżej 5 stężenie manganu przyswajalnego jest wysokie i może być toksyczne dla roślin. Z kolei przy odczynie powyżej 6,5 mangan w glebie szybko może ulegać uwstecznianiu, stając się niedostępnym dla roślin. Najlepszą dostępność manganu z gleby notuje się przy odczynie 5,8-6,2. Natomiast bor w przeciwieństwie do manganu niedostępny jest przy kwaśnym odczynie gleby. Najlepsza przyswajalność boru z gleby występuje przy odczynie lekko kwaśnym – pH ok. 6,5. Dodatkowo niedobór opadów w dłuższych okresach podczas wegetacji przyczynia się do nadmiernego przesuszenia gleby, co również prowadzić może w różnym stopniu do ograniczenia w pobraniu tych składników, nawet na glebach o średniej czy wysokiej zasobności.
Doglebowo czy dolistnie?
Potrzeby pokarmowe w stosunku do boru i manganu można pokryć, aplikując nawozy mikroelementowe doglebowo, w formie stałych soli technicznych o wysokiej zawartości danego składnika, z nawozami doglebowymi wieloskładnikowymi NPK, wzbogaconymi w te mikroelementy. Dobrym sposobem jest także wprowadzenie do zmianowanie nawozów naturalnych i organicznych, z tymże należy pamiętać, że przykładowo obornik ubogi jest w bor.
Jednak najskuteczniejszym sposobem dostarczenia tych składników jest nalistna aplikacja, która uniezależnia ich pobranie od warunków w glebie. W przypadku manganu najlepiej zastosować go w formie nawozów chelatowych, co sprowadza się do kilkakrotnie mniejszych ilości w stosunku do dawek doglebowych, a jednocześnie wiąże z szybszym przenikaniem do roślin. Bor natomiast nie tworzy takich kompleksów.
Najlepszą skuteczność uzyskuje się, aplikując te mikroelementy od zwarcia roślin w rzędach, w odstępach około dwutygodniowych, 2-3-krotnie w okresie wegetacji. Zabiegi nalistnego dokarmiania należy wykonywać w dni pochmurne, przy temperaturze ok. 15°C i względnie wysokiej wilgotności powietrza, co ogranicza parowanie zastosowanego roztworu z powierzchni liści. Przy utrzymującej się w okresie letnim wysokiej temperaturze powietrza i dużym nasłonecznieniu najkorzystniejszą porą przeprowadzania zabiegów nalistnych są więc godziny przedwieczorne.
Przykład z badań naukowych
W IHAR – PIB Oddział w Jadwisinie przeprowadzono badania z zastosowaniem zabiegów nalistnego dokarmiania roślin ziemniaka, w fazie zwarcia w rzędach oraz w fazie zawiązywania pąków kwiatowych nawozami biostymulującymi Fertileader Axis z udziałem manganu oraz Fertileader Gold z borem na plonowanie ziemniaków. Dokarmianie stosowano zapobiegawczo, bez stwierdzenia widocznych objawów niedoboru składników na roślinach, celem uzupełnienia nawożenia doglebowego, organiczno-mineralnego. Uzyskany efekt w plonie bulw nawozu biostymulującego Fertileader Gold wyniósł 6 t/ha, co stanowiło 13,9 proc., a Fertileader Axis 7 t/ha, czyli 16,2 proc. w porównaniu do kontroli, obiektu bez stosowania zabiegów nalistnych.
Z badań wynikało, że w warunkach niskiej zasobności gleby w bor oczekiwać można równie efektywnego działania na plon bulw, jak kluczowego dla tego gatunku mikroelementu, czyli manganu.
Należy zdawać sobie sprawę, że efektywność działania odpowiednio ustalonego podstawowego nawożenia mineralnego może być w znacznym stopniu uzależniona od zaopatrzenia roślin w mikroelementy, a przez to, że pobierane są w stosunkowo niewielkich ilościach to nalistne ich stosowanie, nawet w pełni wegetacji roślin ziemniaka może być skutecznym sposobem ich uzupełnienia.
Komentarze