W roku 2022 żniwa kukurydzy ziarnowej były bardzo rozciągnięte w czasie. Rozpoczęły się na początku października (szczególnie w rejonach z suszą w tle), jednak najwięcej plantacji udało się zebrać w listopadzie. Na opóźnienie zbiorów wpływ miały niekorzystne warunki podczas wiosny, a także dość mokry wrzesień. Oba czynniki wpływały na późne dojrzewania ziarna i powolne oddawanie przez nie wody. Rekordowy areał kukurydzy w roku 2022 do sprzątnięcia (ok. 1,2 mln ha kukurydzy ziarnowej), problemy logistyczne (ustalenie terminów zbioru kombajnowego, transportu, dosuszenia), a także niesprzyjająca pogoda skutkowały tym, że żniwa w niektórych regionach kraju postępowały bardzo powoli. Na sytuację polową (szczególnie na wschodzie kraju) miał wpływ jeszcze jeden bardzo ważny czynnik. W województwach przy granicy z Ukrainą pojawiły się poważne problemy ze zbytem ziarna. Z biegiem czasu spadała też jego cena. Spowodowane to było nadmiernym i niekontrolowanym importem ukraińskiej kukurydzy. Okresowo tamtejsze skupy ograniczyły przyjęcie mokrego surowca, co dodatkowo wpływało na pozostawienie części plantacji na polach, szczególnie przez gospodarstwa niedysponujące suszarniami.

Pierwsza połowa grudnia i stosunkowo obfite opady śniegu, jakie zanotowano w wielu regionach, następnie okres świąteczny i zbyt mokra gleba w czasie roztopów długo nie pozwoliły na nadrobienie zaległości. W efekcie jeszcze na początku 2023 r. areał kukurydzy na ziarno nadal czekający na zbiór w skali kraju przekraczał kilkadziesiąt tysięcy hektarów (...).