Kwiecień przede wszystkim był wyjątkowo suchy. Owszem pod koniec lokalnie pojawiły się opady (czasem nawet znaczące), ale one przyszły dość późno. Posucha trwała zbyt długo i wpłynęła znacząco na stan roślin.
Przede wszystkim dotkliwy deficyt wody w tym miesiącu nie pozwolił na to by oziminy (zboża, rzepak) weszły w fazy krytyczne (odpowiednio: strzelanie w źdźbło, kwitnienie), dostatecznie odżywione i nawodnione. To będzie sygnał dla roślin by redukować część plonu. W rzepaku już widać jak odrzuca młode kwiatostany na pędach bocznych lub pąki położone w części wierzchołkowej kwiatostanu. Nie wykorzystał on dobrze azotu podanego w nawozach.
Zboża nie są wysokie, nie zbudowały solidnej biomasy, odrzucają intensywnie najsłabsze rozkrzewienia, liście najstarsze usychają. Żyto zaczyna się kłosić. Brak wody wyraźnie widoczny na słabszych stanowiskach.
Kwiecień także przyniósł przymrozki. Z upraw towarowych ucierpiał głównie burak cukrowy, choć o ostatecznie przesiewach tej uprawy zadecydował inny negatywny czynnik – silnie wiejące wiatry powodujące erozję wietrzną. Miejscami była ona tak silna, że pościnała siewki lub przykryła je grubą warstwą piasku.
Brak wody to także słabsze wschody upraw jarych. Ich wschody bywają nierównomierne, przerzedzone. Po miesiącu od siewu w miejscach gdzie nie ma pełnej obsady roślin, pod warstwą wierzchnią gleby znaleźć można niewykiełkowane nasiona.
Tak trudny kwiecień to także problemy w ochronie. Zabiegi często wykonywane były albo w niesprzyjających warunkach albo poza optymalnymi terminami.
Poskutkowało to tym, że np. w zbożach często doszło do przypaleń roślin, a zabiegi nie zawsze przyniosły oczekiwane rezultaty.
Notuje się także liczne populacje wielu szkodników, którym taka pogoda wyjątkowo sprzyja. Niestety deficyt opadów nie hamuje rozwoju chorób. Są one wyraźnie widoczne i w sprzyjających warunkach mogą się gwałtownie rozwijać.
Czy to jest susza w przepisowym tego znaczeniu, dowiemy się po 20 maja, kiedy to IUNG opublikuje pierwszy komunikat dotyczący suszy rolniczej. Informacja o jej wystąpieniu będzie podstawą do powoływania specjalnych komisji do szacowania strat w rolnictwie.
Czy maj będzie bardziej sprzyjający i przyniesie więcej opadów? Trudno to oczywiście wyrokować. Opady uratowały by przede wszystkim zasiewy upraw jarych sianych w późniejszych terminach jak burak cukrowy, kukurydza, soja.
Komentarze