• Ostatnie pokolenie miniarki żeruje w młodych zasiewach rzepaku.
  • Czym zwalczać tego szkodnika?

Miniarka kapuściana jest muchówką tworzącą 3 pokolenia w roku. Najbardziej szkodliwe dla rzepaku jest jej trzecie pokolenie atakujące młode zasiewy tej uprawy. Uszkodzenia pojawiające się wiosną zazwyczaj nie mają znaczenia gospodarczego.

Szkody wyrządzają białoszare larwy, dorastające do 6 mm. Na początku larwy żerują wewnątrz liści, wyjadając miękisz a pozostawiając skórki. W ten sposób tworzą charakterystyczne miny.  Z czasem rozmiar szkód się powiększa i może obejmować całą blaszkę liściową. Silnie zaatakowane rośliny gorzej rosną.  Później larwy wgryzają się do wiązek przewodzących. Takie rośliny są także bardziej podatne na wymarzanie. 

Progiem ekonomicznej szkodliwości jest stwierdzenie uszkodzeń na 10 proc. roślin. Miniarkę ograniczają typowe nalistne zabiegi ochrony roślin wykonywane jesienią w rzepaku. 

Czym zwalczać miniarkę w rzepaku?

Od tego sezonu miniarka wreszcie się pojawiała w etykiecie rejestracyjnej jednego z dostępnych insektycydów. Chodzi tu dokładniej o preparat Inazuma 130 WG (acetamipryd + lambda-cyhalotryna). W przypadku miniarki zabieg należy wykonać po zauważeniu pierwszych uszkodzeń liści, od fazy 3 do 9 i więcej liści w rozecie (BBCH 13–19) w dawce 0,20–0,30 kg/ha.