Po tym, jak Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) potwierdził szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi, szczególnie genotoksyczność i neurotoksyczność rozwojową, KE zaproponowała, aby nie przedłużać zatwierdzenia środków owadobójczych. Większość państw członkowskich przyjęła ten wniosek w grudniu.

- O tym, że te substancje mogą być wycofane mówiło się już od dłuższego czasu. Teraz, 13 stycznia Komisja Europejska podjęła wiążącą decyzję w tej sprawie. Brak ich w asortymencie będzie szczególnie problematyczny dla producentów rzepaku - mówi w rozmowie z portalem farmer.pl prof. Marek Mrówczyński, dyrektor Instytutu Ochrony Roślin PIB.

Chloropiryfos i chloropiryfos metylowy są jednymi z najczęściej stosowanych substancji czynnych w insektycydach rolniczych służących między innymi do opryskiwania rzepaku, ziemniaków, warzyw, jagód i winogron.

Chloropiryfos to substancja wprowadzona na rynek już w roku 1965. Stosowana jest ona szeroko na świecie, nawet w ponad 100 uprawach. Używana jest również do zwalczania komarów i innych szkodliwych owadów w pomieszczeniach domowych i gospodarskich.

 Jest to inhibitor enzymu acetylocholinoesterazy, który ulega pod wpływem działania enzymów oksydacyjnych przemianie w bardziej toksyczny metabolit tlenowy. Optymalna temperatura do aplikacji to 15-25 st. C.

Z nieoficjalnych informacji dowiadujemy się, że okres wykorzystania insektycydów zawierających te substancje będzie bardzo krótki. Sprzedaż będzie możliwa do 1 kwietnia 2020 r., a zużycie do 16 kwietnia 2020 r.

Wkrótce będziemy informować o dalszych doniesieniach, związanych z tym tematem.