Szczyt wylęgu larw określa się na podstawie dynamiki lotu samic i dynamiki składania jaj wykorzystując do monitoringu pułapki świetlne o odpowiednio silnym źródle światła. Jeśli stwierdza się szczyt lotu samic, wówczas przyjmuje się, że właściwy moment do zwalczania chemicznego jest po 7 dniach.

Przy chłodniejszych dniach (jak obecnie) okres ten jest nieco wydłużony do 10 dni, natomiast w upały skraca się do 5 dni.

Własny monitoring można odnieść do prowadzonych przez np. firmy chemiczne, ale do porównań trzeba wybierać punkty obserwacyjne będące w bliskiej lokalizacji od własnego pola uprawnego kukurydzy.

Przyjmuje się, że jeśli uszkodzenia kukurydzy w ubiegłym roku wynosiły 30 proc. w takich plantacjach trzeba zastosować dwa zabiegi opryskiwania przeciwko omacnicy prosowiance. Pierwszy termin zwalczania przypada właśnie teraz, od 12 do 16 lipca.

– Jeden zabieg wykonany od połowy drugiej dekady lipca lub na początku trzeciej dekady będzie niewystarczającym przeciwko omacnicy prosowiance w plantacjach silnie uszkodzonych. Dlatego w takich uprawach należy zastosować dwa zabiegi zwalczające - powiedział nam dr hab. Paweł Bereś z Terenowej Stacji Doświadczalnej w Rzeszowie Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu – Państwowego Instytutu Badawczego.