Strąkowiec grochowy to bardzo często szkodnik o znaczeniu gospodarczym. O jego szkodach zazwyczaj plantator przekonuje się po omłocie, zauważając liczne uszkodzone nasiona. Niektóre są puste, niektóre z tzw. okienkiem co oznacza, że w środku jest poczwarka owada. Niestety zawleczony do magazynu kontynuuje rozwój i może doprowadzać do powiększenia się rozmiaru szkód.

Zwalczanie strąkowca na etapie wegetacji nie jest skomplikowane. Zazwyczaj ochronę rozpoczyna się na początku kwitnienia grochu, kiedy na plantację nalatują chrząszcze tego szkodnika. Nie trudno je zauważyć, gdyż są one dość sporych rozmiarów (około 4-5 mm). Chrząszcz ma ciemnoszare lub czarne zabarwienie z charakterystycznymi plamkami na ciele.

Stadium szkodliwym są larwy, które żerują w nasionach. Łatwe do zidentyfikowania są także jaja szkodnika. To podłużne miodowopomarańczowe owalne twory jakby przyklejone do młodych formujących się strąków. Są już widoczne w łanie.

Chrząszcz strąkowca grochowego Fot. A. Kobus
Chrząszcz strąkowca grochowego Fot. A. Kobus

Jaja strąkowca grochowego oraz mszyca grochowa na młodym strąku Fot. A. Kobus
Jaja strąkowca grochowego oraz mszyca grochowa na młodym strąku Fot. A. Kobus

Czym zwalczać strąkowca grochowego?

Podobnie jak w przypadku chowaczy w rzepaku zwalczanie powinno się wykonać zanim chrząszcze złożą jaja. W latach o małej presji szkodnika wystarczy jedna aplikacja insektycydem. Częściej jednak potrzebne są dwie.
Progiem ekonomicznej szkodliwości są 2 chrząszcze na 1 m2 uprawy.

Niestety do zwalczania strąkowca grochowego mamy obecnie zarejestrowane tylko preparaty z dwóch grup chemicznych i w sumie tylko 3 substancje czynne. Z pyretroidów są to: deltametryna oraz
beta-cyflutryna. Dostępne są także insektycydy oparte na acetamiprydzie. Z pyretoridów należy zrezygnować, gdy temperatura przekracza 20 st.C.

Acetamipryd można stosować także w wyższych temperaturach, dlatego w okresie upalnych dni lepiej decydować się na takie rozwiązanie. W przypadku powtórzenia zabiegu należy naprzemiennie stosować substancje czynne.

Zwalczanie w magazynie

Jeśli z różnych przyczyn nie uda nam się skutecznie zwalczyć strąkowca i wraz z nasionami dostanie się on do magazynu, można jeszcze zdecydować się na zagazowanie partii nasion. Do dyspozycji jest kilka preparatów zawierających fosforek III glinu. Niestety środki takie przeznaczone są do stosowania przez użytkowników profesjonalnych, którzy ukończyli szkolenie w zakresie stosowania środków ochrony roślin metodą fumigacji. Taki zabieg wykonać mogą wówczas np. przeszkolone ekipy DDD.