Termin „bionawozy” ma obecnie z pewnością dużą siłę marketingową. Tematy biologizacji rolnictwa czy alternatyw dla konwencjonalnych nawozów i środków ochrony roślin powodują, że produkty z przedrostkiem „bio” w nazwie pojawiają się jak grzyby po deszczu. Sęk w tym, że bionawozy nie zostały jednoznacznie zdefiniowane i przez to pod tą nazwą mogą się kryć skrajnie różne produkty. Ponadto nazewnictwo handlowe czy opinie naukowców są często sprzeczne w kwestii, co można zaliczyć do bionawozów.

Wspólny mianownik bionawozów

Co do zasady raczej wszyscy mówiący o bionawozach zgadzają się z tym, że są to produkty mające pozytywny wpływ na rośliny, stymulujące ich wzrost i rozwój, dostarczające składniki pokarmowe lub wspomagające ich wykorzystanie czy poprawiające reakcję roślin na stres. Granica pomiędzy bionawozami a biostymulatorami wydaje się więc dość płynna.

Jeśli chodzi o różnice w postrzeganiu bionawozów, dotyczą one przede wszystkim tego, co można do tej grupy zaliczyć. Według niektórych do bionawozów zaliczają się wyłącznie nawozowe produkty mikrobiologiczne, a więc środki na bazie wyselekcjonowanych szczepów bakterii i grzybów. Inni do tej grupy zaliczają również kompost i poferment z bioodpadów czy obornik będący niewątpliwie nawozem w pełni naturalnym. Jest również środowisko, które zaznacza, że nawozy te stają się bionawozami dopiero wtedy, gdy zostaną wzbogacone o wspomniane wyselekcjonowane bakterie i grzyby, a te występujące w nich naturalnie nie uprawniają do używania przedrostka „bio-”.

Skład bionawozów

Zależnie od tego, jak zdefiniuje się bionawozy, różnić będzie się ich skład. W przypadku najwęższego zakresu, obejmującego wyłącznie nawozowe produkty mikrobiologiczne, w skład wchodzą wspomniane szczepy bakterii, najczęściej: Bacillus, Rhizobium, Bradyrhizobium, Lactobacillus czy Pseudomonas, a także grzybów, takich jak Saccharomyces, Trichoderma czy Aspergillus. Należy zaznaczyć, że w przypadku tego typu produktów mikroorganizmy są w nich umieszczane w wyniku procesów produkcyjnych.

Pożyteczne bakterie i grzyby wchodzą również w skład wspomnianego kompostu, pofermentu czy obornika. Różnica polega natomiast na tym, że mikroorganizmy występują w nich naturalnie, a ich liczebność czy skład gatunkowy nie są kontrolowane i różnią się pomiędzy poszczególnymi partiami zależnie od konkretnych czynników. Ponadto nawozy te zawierają wiele innych wartościowych składników, jednak zazwyczaj dokładny skład nie jest znany, a dawkowanie opiera się na średniej zawartości azotu.

Jeśli chodzi o pożyteczne mikroorganizmy występujące w pofermencie, wymienia się przede wszystkim bakterie takie, jak Bacillus, Pseudomonas, Streptococcus czy Acetobacterium. W odróżnieniu od produktów typowo mikrobiologicznych poferment wprowadza przede wszystkim średnio 5 kg/m3 N, 1,5 kg/m3 P2O5, 4 kg/m3 K2O, 0,5 kg/m3 MgO, 1,5 kg/m3 CaO i szeroką gamę mikroelementów, a także pewną dawkę materii organicznej, zawierając kilka procent suchej masy.

Również kompost bogaty jest w pożyteczne mikroorganizmy, choć rzecz jasna nie są one ściśle wyselekcjonowane. Wymienia się przede wszystkim bakterie takie, jak Bacillus, Lactobacillus, Pseudomonas, Streptococcus czy Pediococcus. Kompost stanowi jednak przede wszystkim cenną dawkę materii organicznej, a także zawiera średnio 5 kg/t N, 2,5 kg/m3 P2O5, 3 kg/m3 K2O czy mikroelementy.

Niemal doskonałych właściwości nawozowych obornika, będącego jednocześnie ważnym źródłem materii organicznej, nikomu raczej przedstawiać nie trzeba. Oprócz dużej dawki makro- i mikroelementów nawóz ten zawiera również pożyteczne bakterie Streptococcus, Pseudomonas czy Azotobacter, a także grzyby, zwłaszcza Aspergillus.

Zalety bionawozów

Bionawozy, jakkolwiek by ich nie definiować i jakichkolwiek powyższych kategorii by do niech nie zakwalifikować, mają pewne wspólne cechy, wyróżniające je na plus względem powszechnie stosowanych nawozów mineralnych. Zalety te wynikają przede wszystkim z ich naturalnego pochodzenia i bogatego składu mikrobiologicznego.

Przede wszystkim wymienić należy bogatszy skład i bardziej wielokierunkowe działanie niż w przypadku nawozów mineralnych. Popularna granula zawiera zazwyczaj jeden lub kilka makroskładników. Bionawozy za to mogą mieć w składzie także mikroelementy, aminokwasy, witaminy, fitohormony czy enzymy, a także wspomniane wyżej pożyteczne bakterie i grzyby. Z tego względu oddziałują na rośliny na wielu płaszczyznach w szerokim zakresie i często w dłuższym okresie.

Niewątpliwie ważną kwestią jest niewielkie ryzyko stosowania bionawozów. Trudno w ich przypadku o przedawkowanie czy oparzenia roślin. Należy wręcz podkreślić, że wchodzące w ich skład mikroorganizmy często mają działanie prozdrowotne, wspomagające rośliny w sytuacjach stresowych czy zwiększające odporność na choroby.

Niewątpliwą zaletą jest również poprawa żyzności gleby. Wynika ona zarówno z wprowadzenia materii organicznej, jak i ze stosunkowo długo utrzymującej się dostępności składników pokarmowych, a także namnażania się w glebie pożytecznych organizmów. Oczywiście, ten efekt najbardziej zauważalny jest po zastosowaniu na glebie wyjałowionej.