W krzewiącym się jęczmieniu ozimym widoczne są liczne mszyce. Zaatakowane plantacje zagrożone są wirusem żółtej karłowatości jęczmienia.
Mszyce mogą przenosić wirusy przez cały okres wegetacji roślin. Jednak z uwagi na to, że najbardziej narażone na infekcje są młode, wschodzące rośliny zbóż, najgroźniejsze są infekcje jesienne. Obecnie mszyce licznie widoczne są w na roślinach jęczmienia ozimego, co oznacza że można spodziewać się zainfekowania plantacji wirusem żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV).
W początkowych fazach rozwoju roślin, plantacje chronione są przez zaprawy insektycydowe i insektycydowo-fungicydowe. Wykazują one wysoką skuteczność w ograniczaniu mszyc-wektorów wirusów i minimalizują konieczność stosowania dodatkowej ochrony nalistnej.
Mimo wszystko należy zachować czujność i obserwować plantacje zbóż. W rejonach większego zagrożenia i w sprzyjających rozwojowi mszyc warunkach agroklimatycznych mogą one pojawić się liczniej oraz w późniejszym czasie, tzn. kiedy działanie zapraw słabnie.
Większa presja ze strony mszyc czasami jest również wynikiem zaniedbań agrotechniki, np. pozostawienie samosiewów, braku izolacji przestrzennej, nadmiernym zachwaszczeniem, wykorzystaniu do siewu niezaprawionego materiału. Tymczasem w warunkach naszego kraju nowe plantacje jęczmienia ozimego powinny być zakładane wyłącznie w oparciu o zaprawiony materiał siewny, ponieważ ten gatunek jest blisko w 100 proc. porażany przez wirusy na terenie całej Polski.
Jesienną ochronę zbóż przed mszycami, należy prowadzić w fazie od 1. liścia do fazy krzewienia (BBCH 11–23). Wejście z zabiegiem w zalecanej fazie ma zabezpieczyć plantacje przed wirusami, tzn., że nie może być on spóźniony.
W przypadku zbóż do dyspozycji są np.: pyretroidy zawierające lambda-cyhalotrynę i alfa-cypermetrynę, mieszaniny neonikotynoidów i pyretroidów zawierających acetamipryd i lambda cyhalotrynę oraz flonikamid z grupy karboksyamidów. Przy aktualnych temperaturach (poniżej 10°C) sięgamy po neonikotynoidy, karboksyamidy.
Chemiczne zabiegi interwencyjne wykonujemy w oparciu o rzeczywiste zagrożenie danej plantacji. Zwracamy uwagę na termin nalotu mszyc i ich liczebność oraz rozmieszczenie na uprawie (wystarczyć może zabieg w pasie brzeżnym pola).
Oprócz liczebności mszyc ważna jest także m.in. historia pola, czyli czy w latach poprzednich mszyce pojawiały się masowo, czy na danym stanowisku (w rejonie uprawy) wystąpiła infekcja wirusowa i w jakim nasileniu, jakie zastosowano insektycydy oraz w jakim stopniu były one skuteczne. Pojawia się bowiem problem odporności mszyc na niektóre substancje czynne insektycydów.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (2)