- Jedynym rozwiązaniem jest jak najszybsze zastosowanie herbicydów przeznaczonych do stosowania w terminie "bezpośrednio po ruszeniu wegetacji". Zabiegu tego nie należy lekceważyć i wykorzystać każdy dogodny moment na jego zastosowanie - mówi portalowi farmer.pl inż. Adam Paradowski z Instytut Ochrony Roślin PIB w Poznaniu.


W najgorszej sytuacji są rolnicy, którzy w ogóle nie odchwaszczali plantacji jesienią. - W tym wypadku w obecnym sezonie, sukcesem dla tych plantatorów może być zahamowanie wzrostu chwastów, bo w wielu przypadkach możliwość ich całkowitego zniszczenia będzie zadaniem nie do wykonania. Duża popularnością będą się cieszyły mieszaniny herbicydów, zwłaszcza posiadających substancje aktywne zwalczające ten sam gatunek. Koniecznie należy wykorzystać możliwość stosowania herbicydów z adiuwantami - radzi inż. Paradowski.