Jest coraz cieplej, w związku z tym trzeba się liczyć ze wzmożoną aktywnością szkodników. Jak sobie z nimi poradzić, żeby w jak najmniejszym stopniu uszkodziły kukurydzę, do której siewów przystąpimy praktycznie na dniach rozmawiamy z dr hab. Pawłem Beresiem z Terenowej Stacji Doświadczalnej w Rzeszowie Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu – Państwowego Instytutu Badawczego.
Z uwagi na wyjątkowo łagodne warunki tegorocznej zimy szkodniki przezimowały praktycznie w szklarniowych warunkach. Widoczne są coraz liczniej w uprawie rzepaku i zbóż. W uprawie kukurydzy znaczne straty może wyrządzić przede wszystkim omacnica prosowianka. Dokuczliwe są też: drutowce, pędraki, larwy stonki kukurydzianej, śmietki kiełkówki, łokasia garbatka. Czy można uchronić kukurydzę przed ich inwazją?


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (5)