25 listopada odbyło się webinarium pod tytułem „Wybrane problemy integrowanej ochrony roślin uprawnych na terenie województwa warmińsko-mazurskiego”. Jego organizatorem były: Warmińsko-Mazurski Ośrodek Doradztwa Rolniczego i Instytut Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu. Jednym z prelegentów spotkania był prof. Marek Mrówczyński - dyrektor IOR-PIB, który mówił m.in. o aspektach ekonomicznych związanych z wycofywaniem substancji czynnych. Konsekwencje będą ogromne.
Z zamieszczonej poniżej tabeli wynika, że plon roślin rolniczych z powodu decyzji unijnych, może zmniejszyć się średnio o 16-50 proc. Największa zniżka dotyczy upraw buraka cukrowego – 30-70 proc. i ziemniaka – 20-70 proc. Za wydajnością kroczy też zmniejszenie jakości, która może sięgać średnio 12-50 proc. i analogicznie jest ona najwyższa w uprawie buraka.

Jak to przekłada się na koszty? Te oczywiście wzrosną. Z danych prof. Marka Mrówczyńskiego wynika, że wzrost kosztów ochrony i produkcji średnio wyniesie 13-25 proc. a uprawą, która będzie najbardziej narażona jest rzepak – wzrost kosztów o 26-39 proc.

Profesor przedstawił też kluczowe wnioski na podstawie ekspertyzy (dane na slajdzie.).

Przyszłość ochrony roślin w UE nie rysuje się najlepiej.
Komentarze