- Wzrost łamliwości źdźbła zbóż i fuzaryjnej zgorzeli podstawy źdźbła i korzeni widoczny jest zwłaszcza w systemach uprawy uproszczonej, stosowanej przez wielu rolników. Jeśli do tego dołożymy monokulturę, to mamy gotowy przepis na poduszki - mówił do zgromadzonych licznie rolników profesor.
Profesor wskazywał, że zwłaszcza w początkowym etapie przejścia, tj. w okresie 3-4 lat na system uproszczonej uprawy widoczny jest dość gwałtowny wzrost chorób podstawy źdźbła. Potem następuje stopniowy spadek ilości chorób, ale utrzymuje się na poziomie ok 25-30 proc. porażonych roślin na badanej powierzchni.
Dynamika porażenia jest różna w zależności od lat i panujących warunków pogodowych: wilgotności gleby, ilości opadów, temperatury powietrza. Czynniki te modyfikują porażenie poprzez wpływ na to, które z gatunków grzybów powodujących choroby podsuszkowe mają lepsze warunki do rozwoju.
Duże znaczenie w intensywności występowania chorób podsuszkowych na plantacji zbóż ozimych ma płodozmian. Stosowany w obrębie tej samej grupy roślin zbożowych powoduje wzrost zagrożenia chorobami i większe porażenie upraw. Rolnicy przyznali, że często w przypadku ich plantacji winę ponosi ubogi płodozmian lub jego brak.
Tegoroczna edycja konferencji Farmera „Narodowe wyzwania w rolnictwie na Narodowym” zgromadziła ponad 1000 zainteresowanych tematami rolniczymi słuchaczy, w konferencji „Sady i Ogrody na Narodowym” uczestniczyło ponad 200 osób, w jubileuszowej gali udział wzięło ponad 250 gości.
Komentarze