Na posesji w powiecie kraśnickim policjanci znaleźli linię produkcyjną do łączenia komponentów chemicznych i pakowania gotowych produktów. Było tam ponad ćwierć tony sypkich i płynnych chemikaliów, opakowania oraz etykiety i hologramy zawierające zastrzeżone znaki towarowe koncernów chemicznych zajmujących się wytwarzaniem środków ochrony roślin.
Według ustaleń policji w nielegalnej wytwórni używano substancji chemicznych nie przebadanych pod względem szkodliwości. - Ich stosowanie prawdopodobnie nie tylko nie przynosiło zamierzonych efektów, ale mogło zagrażać zdrowiu ludzkiemu i powodować szkody w uprawach - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci badają rozmiary procederu oraz ustalają osoby, które miały związek z tym przestępstwem. - Postępowanie jest prowadzone w sprawie, nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów - dodała Laszczka-Rusek.
Komentarze