W tym roku jednym z ważnych działań komunikacyjnych firmy Innvigo jest kampania #wybieramINNVIGO. Zdecydowanie wyróżnia się ona wśród innych akcji marketingowych w branży rolniczej, ponieważ nie wystąpili w niej aktorzy reklamowi, ale prawdziwi klienci firmy – polscy rolnicy, którzy na co dzień korzystają z produktów tej marki, a teraz zaprosili kamery do swoich gospodarstw. Firma zapytała ich dlaczego sięgają po produkty pochodzące z ich firmy.
Jakość, cena i racjonalne decyzje
Jedną z osób, która opowiedziała o swoich założeniach i doświadczeniach z produktami Innvigo, jest Agnieszka Szczygielska, dyrektor w firmie Pro-Hand sp. z o.o. z Kalinki w gminie Jabłoń (w woj. lubelskim). Gospodarstwo rolne ma powierzchnię ok. 550 ha i prowadzi uprawę roślin (pszenicy, rzepaku, kukurydzy) oraz hodowlę bydła mięsnego rasy Charolaise. – W naszym gospodarstwie są głównie ziemie klasy IV i V. Są to słabe gleby, więc żeby osiągnąć odpowiedni dochód, muszę minimalizować koszty – zarówno jeśli chodzi o nawozy, jak i środki ochrony roślin. Każdego roku przed sezonem planuję ilość zabiegów w uprawach, wybieram substancje aktywne, no i najważniejsze – sprawdzam ceny środków ochrony roślin, wysyłam zapytania do dystrybutorów – wyjaśnia dyrektor Szczygielska. – Wszystkie środki, które stosuję, są bardzo racjonalnie dobierane. Co roku robię doświadczenia na własne potrzeby – są to małe poletka, na których stosuję kilka różnych preparatów o podobnym działaniu. Na koniec sezonu wszystko obserwuję, ważę i liczę. I wybieram te środki, które mają najbardziej atrakcyjną cenę. Liczy się cena i jakość. Jeżeli jakość jest taka sama lub porównywalna, a cena dużo niższa, to wybór jest prosty. Produkty firmy Innvigo kupuję od pięciu lat. Zdecydowałam się na nie dlatego, że firma Innvigo ma ofertę środków ochrony roślin, na które stać moje gospodarstwo.
Mówiąc o zaletach tych rozwiązań, Agnieszka Szczygielska podkreśla również duży wybór substancji aktywnych, szeroki zakres rejestracji preparatów i możliwość komponowania mieszanin. Zwraca też uwagę na bezproblemowe używanie produktów przy korzystaniu z opryskiwacza samojezdnego, który ze względu na bardzo drobne filtry wymaga czasochłonnego czyszczenia, gdy jakość i rozpuszczalność preparatów jest niezadawalająca. W przypadku produktów od Innvigo taki problem zupełnie nie występuje.
Elastyczne rozwiązania i zadowalający efekt
Arkadiusz Makowski pracuje jako dyrektor Gospodarstwa Rolnego Ekoinwest-Mazury w Giżach (w woj. warmińsko-mazurskim). Na powierzchni 1100 ha prowadzona jest uprawa kukurydzy, pszenicy, pszenżyta, jęczmienia jarego i ozimego, produkcja trzody chlewnej, działa tam również biogazownia. – W gospodarstwie wolę używać pojedynczych substancji, ponieważ mogę dostosować dany zabieg chemiczny do warunków, jakie mam aktualnie na polu – mówi zarządca. – Produkty Innvigo wyróżniają się dużym wyborem substancji aktywnych i łatwym mieszaniem w opryskiwaczach. Kiedy jest presja jakiejś choroby czy chwastów, mogę mieszać substancje tak, żebym był zadowolony z efektu zabiegu. W ubiegłym roku, który był niesprzyjający dla uprawy kukurydzy, te produkty zadziałały w 100% i nie musiałem robić żadnych poprawek.
Co jeszcze decyduje o wyborze środków ochrony roślin? Arkadiusz Makowski podkreśla, że chodzi o efekt wykonania zabiegów, koszt zabiegu i dostępność środków, ale bardzo ważnym czynnikiem jest dla niego także dobre doradztwo.
Szerokie spektrum działania i mniejsze wydatki na ochronę
Kazimierz Zaklukiewicz prowadzi wraz z synami ok. 400-hektarowe gospodarstwo w Kamiennym Moście (w woj. zachodniopomorskim), gdzie uprawia m.in. zboża, rzepak, buraki cukrowe, łubin. – Staram się wybierać środki, które mają szerokie spektrum działania, ponieważ w gospodarstwie mam problem z chwastami uciążliwymi, trudnymi do zwalczenia, typu: przytulia, bylica, komosa, rdesty – stwierdza rolnik. – Wcześniej stosowaliśmy preparaty firmy zachodniej, ale one są bardzo drogie. Po zastosowaniu środków z Innvigo doszedłem do wniosku, że są bardzo dobre i skuteczne, a cenowo znacznie tańsze od zagranicznych. Stosując je, wydaję mniej na ochronę. Efekty są jak przy droższych środkach, a w portfelu zostaje więcej. Innvigo ma szeroką ofertę preparatów – wszystko, co jest potrzebne w uprawie od siewu do zbioru – dodaje.
Komentarze