- Podobnie jak media rolnicze, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin stoi po stronie rolników. Dlatego chcemy zachęcić do wzięcia udziału w dyskusji w przestrzeni publicznej na ten temat. Zależy nam, aby dyskusja o pestycydach była merytoryczna i oparta na faktach, a nie na powielaniu półprawd i mitów – informuje PSOR. Stowarzyszenie jest przeciwne negatywnym stereotypom.

- Pestycydy stosowane w ochronie roślin, czyli środki ochrony roślin, budzą strach wśród konsumentów. Jednocześnie niewiele z nas wie, że stosuje się je również w rolnictwie ekologicznym, postrzeganym jako „wolne od pestycydów”. Niezależnie jednak od kreatywnego marketingu, pamiętajmy o tym, że warunkiem dopuszczenia żywności do obrotu jest jej bezpieczeństwo, a nie sposób w jaki była uprawiana – mówi w rozmowie z portalem farmer.pl Aleksandra Mrowiec z Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin.

Wraz z narastającym problemem zmian klimatu, rośliny coraz częściej muszą mierzyć się z wieloma niekorzystnymi zjawiskami tj.: susza, wiatr, silne deszcze, grad, mróz, migracje szkodników, bakterie, wirusy i grzyby.

- Brak lub nieodpowiedni dobór ich ochrony może skutkować tym, że żywność będzie niezdatna do spożycia np. z uwagi na obecność toksyn grzybowych (mikotoksyn). Nie oznacza to oczywiście, że środki ochrony roślin to panaceum na te wszystkie problemy. Rolnicy stosują tzw. integrowaną ochronę roślin, w pierwszej kolejności dobierają odpowiednie odmiany roślin, dbają o jakość gleby, odpowiednie zmianowanie, a gdy rośliny chorują – ochronę niechemiczną (biologiczną, metody fizyczne i mechaniczne), dopiero gdy te zawiodą - sięgają po chemiczne środki ochrony roślin – dodaje Mrowiec.

Przypominamy, od 1 stycznia 2014 r. w Polsce oraz w pozostałych krajach Unii Europejskiej obowiązują zasady integrowanej ochrony roślin. Zostały one zdefiniowane jako "staranne rozważenie wszystkich dostępnych metod ochrony roślin, a następnie przedsięwzięcie właściwych środków mających na celu zahamowanie rozwoju populacji organizmów szkodliwych, oraz utrzymanie stosowania środków ochrony roślin i innych form interwencji na ekonomicznie i ekologicznie uzasadnionym poziomie, a także zmniejszenie lub zminimalizowanie zagrożenia wynikającego ze stosowania pestycydów dla zdrowia ludzi i środowiska". Zatem system ten polega na w pierwszej kolejności wykorzystaniu takich elementów jak poprawny płodozmian, odmiana, mechaniczna obróbka gleby, racjonalne nawożenie oparte na rzeczywistym zapotrzebowaniu roślin na składniki pokarmowe, oraz stosowanie ochrony biologicznej. Chemiczna ochrona roślin jest dopuszczalna, ale w uzasadnionych przypadkach, po przekroczeniu np. ekonomicznych progów szkodliwości agrofagów.

Jak zaznacza Aleksandra Mrowiec, środki ochrony roślin należą obok lekarstw dla ludzi, do najlepiej poznanych i przebadanych substancji chemicznych na świecie.

- Za każdym produktem stoi kilkadziesiąt tysięcy stron dokumentacji naukowej, która odzwierciedla żmudny i niezwykle złożony proces badawczy i rejestracyjny trwający łącznie około 10 lat. Dzięki temu do rolnika trafia preparat, który stosowany zgodnie z jego instrukcją, a także zasadami dobrej praktyki jest bezpieczny dla niego, osób postronnych, środowiska i konsumentów żywności. Konsumentów powinien również uspokoić fakt, że kontroluje się stosowanie środków zarówno na etapie produkcji na polu, jak i ich pozostałości w żywności. System kontroli opiera się o analizie ryzyka, która ma zmaksymalizować prawdopodobieństwo wykrycia przekroczeń NDP (najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości pestycydów w żywności), tymczasem od wielu lat takie sytuacje zdarzają się w zaledwie w 2-3 proc. próbek pobranych z rynku – podkreśla.

Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin jest partnerem merytorycznym jednej z sesji tematycznych podczas konferencji Narodowe Wyzwania w Rolnictwie, która odbędzie się już 7 listopada w Warszawie. 

Podczas spotkania dr Joanna Gałązka i Aleksandra Mrowiec opowiedzą m.in. o tym, jak bezpiecznie kupować środki ochrony roślin, jak weryfikować informacje na temat śor w internecie i mediach społecznościowych i kto tak naprawdę zarabia na kupowaniu podróbek.

 Nie zwlekaj i zarejestruj się już dziś!