Tak wiele wydarzyło się w przeciągu tych dwóch dni, że postanowiliśmy podzielić relację na dwie części. W pierwszej skupimy się na nowościach środków ochrony roślin, zmianach kadrowych i rolnictwie cyfrowym. W kolejnym artykule napiszemy o nowych odmianach i relacji z Pól Klasy S.

Najważniejszym jednak newsem z konferencji była zapowiedź zmian na najwyższym szczeblu w Syngenta Polska. Od sierpnia bowiem nowym prezesem ma zostać Dariusz Sip, który do zespołu dołączył 15 lat temu. Zastąpi on na tym stanowisku Marka Łuczaka. Od czerwca Działem Nasiennym Syngenty w Europie Środkowej kieruje Sylwia Kańtoch, związana z firmą od 2013 roku. Przed objęciem obecnego stanowiska Kańtoch odpowiadała za marketing środków ochrony roślin, a następnie nasion.

Wyniki finansowe

Bardzo dobre wyniki finansowe na początku spotkania przedstawił prezes Marek Łuczak. Zaznaczył on, że w roku 2021 roku grupa Syngenta odnotowała 23 proc. wzrost, osiągając sprzedaż na poziomie 28,2 mld USD w ujęciu globalnym.

Omówił szczegółowo, co w ostatnim czasie wpływało na ten rynek, w tym m.in. pandemia koronawirusa. – Udało się przejść prawie suchą nogą przez kryzys chiński, co może nie bezpośrednio, ale częściowo jest związane z naszym uczestnictwem w rynku chińskim, czyli właścicielami, bo to pomaga zabezpieczać ten łańcuch dostaw. W Chinach jest produkowana znacząca część globalnej produkcji pestycydów. Sam łańcuch dostaw, dostępność to jedna sprawa, natomiast ceny energii i przejściowo ograniczone możliwości produkcyjne, wywindowały ceny surowców do poziomów wcześniej nie znanych. To się nie przekłada na szczęście na ceny rynkowe w kraju dla rolnika, poza pojedynczymi przykładami – mówił na spotkaniu Marek Łuczak.

Nowości w 2022 r. od Syngenta

Simon Ripaud, odpowiedzialny za marketing środków ochrony roślin w Europie Środkowej przedstawił nowości, jakie firma wprowadziła w 2022 r.

Jako pierwszą nowość zaprezentował fungicyd rzepakowy – Treso, który dedykowany jest ochronie okołokwitnieniowej rzepaku do zwlaczania przede wszystkim zgnilizny twardzikowej, która może ograniczyć plonowanie nawet do 60%. Preparat ten oparty jest o substancję czynną z grupy fenylopiroli, która nie była dotąd stosowana w uprawie rzepaku. Posiada ona odmienny mechanizm działania, w porównaniu ze środkami, które są dostępne w tym segmencie i tym samym wpisuje się w element strategii antyodpornościowej.

Drugim produktem był też fungicyd - Orondis Evo Pack. Został on wprowadzony na miejsce wycofanego w ubiegłym roku środka Ridomil Gold. Preparat ten łączy w sobie korzyści płynące ze znanej już rolnikom technologii Amistar oraz nowy mechanizm działania oksatiapiproliny. Aplikować go można w takich uprawach jak: cebula, czosnek i sałata, chroniąc przed mączniakiem rzekomym i plamistością liści.

Firma przypomniała też, że w tym roku wprowadziła pierwszy w swojej polskiej ofercie środek biologiczny, który wpisuje się w założenia zielonej transformacji, czyli strategii „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności”, a tym samym Założenia Europejskiego Zielonego Ładu, które mają obowiązywać z początkiem przyszłego roku. Mowa o Quantis – stymulatorze wzrostu roślin pochodzenia naturalnego, będący efektem fermentacji soku z trzciny cukrowej i drożdży, wzbogacony potasem i wapniem. Jak podała firma, badania potwierdzają pozytywny wpływ zastosowania preparatu w uprawie rzepaku ozimego, ziemniaka, słonecznika, zbóż, kukurydzy oraz truskawek.

Nowością jest też oparty o chlorantraniliprol insektycyd Voliam, który m.in. przeznaczony jest do ochrony ziemniaka i m.in. przeciw stonce ziemniaczanej. Jak poinformowała firma, preparat działa długotrwale i efektywnie. Dzięki odporności na zmywanie Voliam charakteryzuje się większą elastycznością czasu aplikacji, a także wysoką fotostabilnością i wydajnością w szerokim zakresie temperatur – nawet powyżej 25 °C.

Fungicyd Tern to kolejna propozycja firmy m.in. w uprawach zbóż. Jako substancję czynną zawiera on fenpropidynę. - W mieszaninach zbiornikowych, fenpropidyna przyspiesza wchłanianie triazoli przez liście. Tym samym, dzięki efektowi synergii, wzmacnia działanie triazoli. Możemy wówczas uzyskać bardzo wysoką skuteczność przeciw chwościkowi i poszerzyć pulę dostępnych rozwiązań o nową grupę chemiczną, która dodatkowo, poza chwościkiem, pozwoli ograniczyć mączniaka prawdziwego, ramularię oraz rdzę – podano na spotkaniu.

Ostatnią zaprezentowaną nowością z segmentu środków ochrony roślin była zaprawa kukurydziana Fortenza 600 FS. W uprawie kukurydzy na ziarno i kiszonkę ma ona za zadanie ograniczać pojaw gąsienic rolnicy, a w kukurydzy cukrowej: rolnice (gąsienice), drutowce i słonecznicę orężówkę. Zaprawa ta może być łączona z Force 20 CS, do lepszej walki ze szkodnikami glebowymi.

Oprócz zaprezentowania nowych rozwiązań Syngenta pochwaliła się także wzrostem w segmencie herbicydów zbożowych. Jak tłumaczył Simon Ripaud stało się to głównie za sprawą Axial Komplett Pak.

Swoje wystąpienie podczas konferencji prasowej miała też Karolina Marzecka, reprezentująca firmę Valagro, która należy do struktur Syngenta. Konkretnie w 2020 r. nastąpiło podpisanie umowy przeniesienia 100 proc. własności i aktywów na Syngenta. Działa ona w branży Ag-Nutrition i Biologicals dostarczając m.in. biostymulatory.

Syngenta online i cyfrowo

Podczas spotkania, Dorota Mazurek, dyrektorka ds. Marketingu Cyfrowego i Serwisów Marketingowych na Europę Środkową, pochwaliła się aktywnościami firmy w mediach społecznościowych i mówiła o nowych kanałach dotarcia do klientów. Powiedziała też wiele na temat nowych rozwiązań cyfrowych, które dostępne są już dla rolników, ale też i o takich które są testowane. Ewidentnie wskazała, że jest to segment, który będzie się bardzo rozwijać.

- Narzędzia cyfrowe pomagają udoskonalić ochronę roślin oraz przyspieszyć i ułatwić podejmowanie decyzji. Rolnictwo cyfrowe i precyzyjne to przyszłość europejskiego rolnictwa, któremu wiele miejsca poświęca nowa perspektywa Wspólnej Polityki Rolnej w kontekście zrównoważonego rolnictwa i ograniczanej (poprzez zwiększające się wymagania rejestracyjne) oferty tradycyjnych produktów, które mają wspomagać zrównoważone rolnictwo – podkreślano.

Przykładem narzędzi cyfrowych Syngenty jest znana już aplikacja myField, która w swojej funkcjonalności ma dostęp m.in. do rolniczej prognozy pogody, do raportów Infopole, do etykiet wszystkich środków ochrony roślin zarejestrowanych w Polsce, ale też narzędzia do pomiaru powierzchni pola czy kalkulatory rolnicze.

Nowym rozwiązaniem wprowadzonym przez Syngentę jest Cropwise Operations – platforma oprogramowania, która ujednolica i łączy różne narzędzia technologiczne dla rolnictwa cyfrowego i precyzyjnego, umożliwiając korzystanie z usług przez rolników i doradców agronomicznych w poszczególnych krajach.

Moduł Cropwise Spray Assist wykorzystuje wiedzę ekspercką z zakresu aplikacji środków ochrony, pomagając rolnikom w lepszym planowaniu zabiegów, zwiększeniu ich efektywności oraz ochronie środowiska naturalnego. Łącząc lokalne dane pogodowe z doświadczeniem firmy, Cropwise Spray Assist pomaga także operatorom wybrać dysze, które zapewnią najwyższy poziom skuteczności zabiegu, uwzględniając cel jego wykonania. Aplikacja Cropwise Spray Assist dostępna jest tylko dla uczestników programu lojalnościowego Agriclub.