Jeśli po ustąpieniu śniegu zaobserwujemy placowe żółknięcie i obumieranie roślin na plantacjach, najprawdopodobniej będzie to wskazywało na porażenie pałecznicą zbóż i traw. Takie rośliny słabo się krzewią i placowo wypadają. Porażone liście leżą na glebie mają szarawy kolor. Z bliska zaobserwować można owocniki grzyba wielości 0,5 do 2mm.
Pałecznicę zbóż i traw powodują grzyby Typhula incarnata, Typhula ishikariensis – a dokładniej ich formy przetrwalnikowe znajdujące się w glebie. Choroba rozwija się już jesienią, kiedy ze sklerocjów wyrastają owocniki grzyba, tworzy się grzybnia, a zarodniki, które kiełkują na powierzchni gleby są głównym źródłem porażenia roślin.
Grzyb może wzrastać w temperaturze poniżej 0 st. C i w warunkach łagodnej długiej zimy, z dużą ilością opadów śnieżnych. Pałecznica zbóż i traw występuje najczęściej w warunkach podniesionej wilgotności gleby o małej aktywności biologicznej. Atakuje wszystkie uprawy zbożowe, przy czym największe szkody wyrządza w jęczmieniu ozimym.
Jedyną możliwością ochrony jest sięganie po zaprawiony materiał siewny. Jeśli lustracja wczesnowiosenna wskaże, że węzeł krzewienia roślin może się zregenerować, wówczas w pierwszym zabiegu nawożenia N należy zastosować szybko działające nawozy. Trzeba podać składniki odpowiedzialne m.in. za wzmocnienie systemu korzeniowego, czyli w nawozie powinien być fosfor i magnez. Podczas zabiegów nalistnych warto wspomóc rośliny mikroelementami.
Komentarze