Eksperci z branży ochrony roślin szacują, że w Polsce podrabiane preparaty stanowią 7 proc. wartości całego rynku ocenianego na 1,5 mld zł, a 10 proc. ankietowanych rolników deklarowało, że spotkało się z takim zjawiskiem. Przybrało ono na sile po wejściu naszego kraju do UE. Środki te mogą przekraczać granicę w opakowaniach zbiorczych pod przykrywką półproduktu. Wysoki poziom poligrafii i doskonałe technologie produkcji opakowań jednostkowych w Polsce gwarantują wysoką jakość podrobionych opakowań używanych do przepakowania już na terenie Polski. Wszystkie informacje znajdujące się na etykiecie preparatów ochrony roślin są dostępne, a światowa unifikacja modeli opakowań upraszcza wybór dostawcy. Największym producentem różnego rodzaju podróbek, w tym także środków ochrony roślin, są Chiny.
Podrabianie dotyczy przede wszystkim tych preparatów, które są stosowane w niewielkich dawkach (15–20 g/ha), bo wtedy ten proceder jest dla fałszerzy najbardziej opłacalny. Dlatego najczęściej podrabiane są środki z grupy sulfonymoczników (Chisel 75 WG, Glean 75 WG, Granstar 75 WG, Titus 25 WG). Z tego powodu rolnicy powinni być najbardziej czujni przy zakupie tych właśnie preparatów.
Środek podrabiany zawsze nawiązuje do opakowania i zawartości produktów oryginalnych. Dla firm chemicznych fałszowanie oznacza straty nie tylko z powodu mniejszej sprzedaży, ale także utraty zaufania rolników do preparatów oryginalnych z powodu gorszej skuteczności podróbek. Cierpią na tym również solidni dystrybutorzy.
Producenci starają się walczyć z fałszowaniem swoich preparatów. Najmocniej w te działania zaangażowała się firma DuPont, bo też podrabianie dotyczy przede wszystkim jej środków. Chronione są one za pomocą coraz skuteczniejszych zabezpieczeń. Poprzednio bowiem na podstawie oględzin samego opakowania nie można było stwierdzić, czy dany środek jest prawdziwy czy podrobiony.
Oryginalne produkty firmy DuPont mają charakterystyczny czterostronny trójwymiarowy hologram. Zależnie od kąta patrzenia na jego bokach widać 1, 2, 3 lub 4 kropki. Oprócz tego na opakowaniu znajduje się indywidualny 10-cyfrowy kod każdego produktu. Jeśli tylko rolnik chce sprawdzić, czy nabyte przez niego opakowanie jest oryginalne, może zadzwonić na bezpłatną infolinię 0 800 800 167 i po podaniu tego 10-cyfrowego kodu uzyska informację. Jak przyznają przedstawiciele producenta, w ubiegłym roku na rynku znaleziono podróbki hologramów. Fałszerzom nie udało się jednak uzyskać ich trójwymiarowości.
Firma posiada także urządzenie o nazwie NIR, przypominające swoim kształtem pistolet, które na podstawie analizy długości fal potrafi błyskawicznie stwierdzić, czy zawartość danego opakowania może być sfałszowana. Badanie jest proste. Po wprowadzeniu sondy do opakowania po kilku sekundach na ekranie urządzenia ukazuje się informacja o składzie badanego preparatu. Urządzenie może zapamiętać do 999 próbek.
W ubiegłym roku Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin, skupiające m.in. producentów środków, rozpoczęło kampanię informacyjną o zagrożeniach ze strony podrabianych preparatów. Brał w niej udział także „Farmer”. Zdaniem Stowarzyszenia dostępność fałszywych preparatów spowodowana jest z jednej strony skłonnością rolników do poszukiwania tanich środków, z drugiej brakiem szczegółowej wiedzy stosownych służb.
Autor: A. Artyszak
Opis: Podrabianie dotyczy przede wszystkim tych preparatów, które są stosowane w niewielkich dawkach (15–20 g/ha)
Wymagania wobec środków ochrony roślin wzrastają, dlatego podróbki są coraz bardziej niebezpieczne. W zidentyfikowanych podróbkach znaleziono substancje chemiczne nieznanego pochodzenia, których poziom zanieczyszczeń rażąco odbiega od dopuszczonego do obrotu preparatu. Znajdywano różnorakie nośniki substancji aktywnej z farbą emulsyjną włącznie.
Nadzór nad rynkiem środków ochrony roślin sprawuje Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Inspekcja prowadzi kontrole w punktach konfekcjonowania środków ochrony roślin, w hurtowniach, magazynach, punktach obrotu detalicznego, na targowiskach i w innych miejscach, gdzie jest lub może być prowadzony obrót środkami ochrony roślin, a także w gospodarstwach rolnych. Podczas przeprowadzanych kontroli środki ochrony roślin podlegają sprawdzeniu pod względem: dopuszczenia do obrotu, oryginalności opakowań, stanu opakowań, zgodności treści etykiety-instrukcji z zezwoleniem Ministerstwa Rolnictwa, okresu przydatności do użycia i jakości.
Jak poznać, że preparat może być podrobiony?
- na dnie zbiornika opryskiwacza pozostaje osad nawet po dokładnym wymyciu,
- ciecz robocza nadmierne się pieni.
Przede wszystkim jednak rolnicy powinni kupować środki ochrony roślin w pewnych miejscach i unikać podejrzanych okazji zakupu. Na podróbki najłatwiej jest trafić w handlu obwoźnym. Tymczasem największe ryzyko w całym tym biznesie ponoszą właśnie rolnicy, gdy na polu „preparat” nie dość, że nie zadziała, to jeszcze zniszczy roślinę uprawną. Poza tym wzrasta zagrożenie dla środowiska naturalnego, a także dla zdrowia ludzi i zwierząt.
Za podrobiony środek ochrony roślin uznawany jest produkt:
- o zmienionym składzie lub podstawowych właściwościach, a użytkownik nie został o tym powiadomiony,
- w którym zostały wprowadzone zmiany mające na celu ukrycie jego rzeczywistego składu lub innych podstawowych właściwości, np. pochodzenia,
- w którym dokonano zabiegów nadających wygląd oryginalnego środka ochrony roślin.
Źródło: Farmer 17/2007
Komentarze