Pogoda sprzyjała chwastom
Zima miała dość łagodny przebieg - summa summarum mieliśmy tylko krótkie “podrywy” z większymi mrozami i opadami śniegu, ale biorąc pod uwagę całokształt była raczej zbliżona do późnej jesieni. Takie warunki sprzyjały pełzającej wegetacji nie tylko roślin uprawnych, ale też chwastów. W rzepaku na wielu plantacjach obserwujemy problemy z chabrem bławatkiem, fiołkiem polnym czy bodziszkiem drobnym. Część z nich pochodzi z późno jesiennych wschodów.
Wiosenna korekta herbicydowa w takiej sytuacji powinna zostać wykonana jak najszybciej ze względu zarówno na szybki rozwój chwastów, jak i bardzo dynamicznie rozwijający się na początku wiosny rzepak. Z pewnością o ból głowy nie przyprawi nas w przypadku poprawki na dwuliścienne wybór herbicydów - do dyspozycji mamy tylko kilka substancji aktywnych.

Czytaj więcej
Samosiewy zbóż w rzepaku. Czym je zwalczać?Nie czekamy na pąk
Wiosenna korekta powinna zostać wykonana najpóźniej do fazy pąków kwiatowych zamkniętych w liściach (BBCH 50). Po tym terminie zarówno od strony prawnej (brak rejestracji), jak i praktycznej, zwalczanie jest niemożliwe - chwasty są zazwyczaj w zbyt zaawansowanych fazach by poradziły sobie z nimi herbicydy, a sam rzepak jest już wówczas bardzo wrażliwy na podawane substancje aktywne - w przypadku herbicydów istnieje wysokie ryzyko uszkodzeń rzepaku w późnych terminach.
Niewiele substancji
Do wyboru na wiosnę mamy chlopyralid, pikloram oraz stosunkowo nową substancję - halauksyfen metylu (Arylex). Co prawda na rynku dostępna jest też substancja propyzamid (kilka produktów zarejestrowanych jest na polskim rynku), jednakże etykiety pozwalają na stosowanie jesienne lub w okresie spoczynku zimowego bez okrywy śnieżnej. Dodatkowo zabieg najlepiej wykonać w pochmurne dni, gdyż cechą charaktesrystyczną propyzamidu jest słabsze działanie w warunkach słonecznej wiosny (szybszy rozkład pod wpływem światła). Warto jednak zaznaczyć, że substancja ta radzi sobie dobrze nie tylko z chwastami dwuliściennymi (m.in. z bodziszkiem), ale także z jednoliściennymi (w tym samosiewy zbóż). W naszym kraju zarejestrowane są m.in. Kerb 400 SC czy Ortis 400 SC, a łącznie w rzepaku ozimym mamy do dyspozycji 8 produktów na bazie tej substancji.
Na chabra chlopyralid
Przy poprawkach ukierunkowanych na zwalczanie chabra bławatka wystarczy podanie tylko chlopyralidu. Z chabrem substancja ta radzi sobie wyśmienicie, podobnie z rumianowatymi. Bez problemu wyczyści plantację także z ostrożenia polnego. Minimalna temperatura to 3 °C, niemniej za optimum przyjmuje się przedział 10 - 12 °C. Możemy podać np. Lontrel 300 SL lub Major 300 SL w dawce 0,3 - 0,4 l/ha.
Na przytulię pikloram lub Arylex
Jeśli na plantacji pojawiła się po spoczynku zimowym przytulia czepna to nie powinniśmy opierać zwalczania na samym chlopyralidzie, który nie radzi sobie z tym chwastem. Zwalczając przytulię możemy podać pikloram (solo lub w mieszaninie). Jeśli na polu pozostaje sama przytulia, ewentualnie tylko rumianowate, to nie ma przeciwwskazań, by substancję podać “solo”. Możemy skorzystać m.in. z takich preparatów, jak Zorro 300 SL czy Pikas 300 SL. Niemniej pikloram w mieszaninie wzmacnia działanie substancji towarzyszącej. W przypadku szerszego spektrum chwastów na plantacji możemy zastosować kombinację pikloramu z chlopyralidem (np. Major 300 SL0,3 l/ha + Zorro 300 SL 0,078 l/ha, Galera334 SL 0,35 l/ha). Dodajmy, że taka kombinacja radzi sobie także z fiołkiem na plantacji. tak więc w przypadku szerszego zachwaszczenia mieszanina pikloramu z chlopyralidem będzie lepszym rozwiązaniem. Dobrą opcją jest także kombinacja pikloramu z halauksyfenem metylu.
Halauksyfen metylu - Arylex
Halauksyfen metylu pojawił się na naszym rynku 5 lat temu. Za oceanem stosowany był już w 2014 roku (w Kanadzie). Jest to najmłodsza obecnie substancja, która może zostać zastosowana wiosną w poprawkach herbicydowych w rzepaku. Jest to bardzo dobre rozwiązanie jeśli na plantacji mamy do czynienia z przytulią czepną w bardzo wysokich stadiach rozwojowych, podobnie rzecz się ma jeśli zwalczamy dość zaawansowaną w rozwoju jasnotę czy dymnicę pospolitą.
Halauksyfen metylu występuje jako substancja towarzysząca - w rzepaku z chlopyralidem (m.in. Korvetto) lub pikloramem (np. Belkar). Niemniej rejestrację do stosowania wiosennego posiada tylko połączenie halauksyfen metylu z chlopyralidem (wspomniane wcześniej Korvetto oraz preparat Dimetic). W przypadku zastosowania któregoś z tych produktów podajemy 1l/ha. Dodajmy, że chlopyralid w połączeniu z halauksyfenem metylu radzi sobie świetnie z bodziszkiem.
Uwaga na uszkodzenia
Niezależnie od wybranej kombinacji musimy pamiętać o pewnych ograniczeniach. Wspominałem wcześniej o możliwych uszkodzeniach. Pikloram i chlopyralid przy zbyt późnej aplikacji mogą doprowadzić do uszkodzeń, ale po zastosowaniu pikloramu zaobserwowano również jeszcze jedno zjawisko. Po jego aplikacji w okresie wiosennym i jednocześnie stosunkowo niskich temperaturach po zabiegu, może dojść do sytuacji, że po przekwitnięciu nie będą opadać płatki kwiatowe. Badania i praktyka są jednak zgodne na ten moment co do tego, że nie zjawisko to nie ma ujemnego wpływu na plonowanie.
Komentarze