Brak możliwości rotacji substancji czynnych o różnych mechanizmach działania to podstawowy czynnik warunkujący powstawanie i narastanie zjawiska odporności szkodników rzepaku. Ze zwalczaniem których szkodników mamy coraz większy problem i jaką strategię ochrony należy przyjąć przy tak ubogim asortymencie?
Dziś zakończyła się pierwsza część Konferencji Przez Innowacyjność do Sukcesu Online. W sesji RZEPAK wielokrotnie przewijał się wątek dotyczący pojawiających się trudności w ochronie rzepaku.
Prof. Marek Mrówczyński, dyrektor Instytutu Ochrony Roślin PIB w Poznaniu podczas swojego wystąpienia omawiał między innymi wyniki Programu Wieloletniego realizowanego przez IOR, które dotyczą monitorowania uodparniania się agrofagów na środki ochrony roślin.
Słodyszek rzepakowy odporny na większość pyretroidów
W przypadku słodyszka rzepakowego martwi chociażby sytuacja, że szkodnik ten w wielu przypadkach wykazuje bardzo wysoką odporność na związki z grupy pyretroidów. Niską do średniej z kolei wykazywał odporność na wycofany już tiachlopryd. Natomiast na wycofany już chloropiryfos przez lata słodyszek wykazywał wysoką wrażliwość. Na podstawie slajdu poniżej widać także, że słodyszek nie wykształcił odporności jeszcze na fosmet. To rodzi obawę, że przy masowych pojawach tego szkodnika pojawią się trudności ze skutecznym i szybkim zwalczeniem tego szkodnika.
Zdaniem Profesora Mrówczyńskiego, szkodliwość słodyszka w ostatnich latach jest mniejsza. Wrasta natomiast szkodliwość szkodników łuszczynowych w tym chowacza podobnika oraz pryszczarka kapustnika. Te szkodniki coraz trudniej zwalczać a przy redukcjach s.cz. problemy będą tylko narastać.
W przypadku podobnika działają jeszcze pyreotoidy (choć są wyjątki), ale ze względu na wysoką toksyczność dla nalatujących zapylaczy nie można ich stosować w czasie kwitnienia rzepaku. W dobie wycofania tiachloprydu, alternatywą pozostaje acetamipryd.
Na mszyce najlepiej s.cz. działające systemicznie
Kolejny szkodnik, który został omówiony to mszyca brzoskwiniowa, która jak pamiętamy przed kilkoma sezonami wstecz wyrządzała ogromne szkody w zasiewach rzepaku. Ze zwalczaniem tego szkodnika plantatorzy mieli bardzo poważny problem. Jeśli chodzi o odporność tego szkodnika na dostępne s.cz. to jak widzimy na slajdzie poniżej ze względu na wysoką odporność szkodników ze zastosowania pyretroidów możemy być niezadowoleni. To nie jedyny problem ze zwalczaniem tych szkodników. Bytują one na spodniej części liści i i s.cz. z tej grupy związków, które działają kontaktowo nie są w stanie tam dotrzeć. Szanse na przemieszczenie się ma acetamipryd, który działa także systemicznie. Jednak jego skuteczność także nie jest w 100 % zadawalająca w przypadku zwalczanie tych szkodników. Wysoką wrażliwość szkodnik wykazuje póki co także na sulfoksaflor.
Więcej na temat problemów ze zwalczaniem szkodników rzepaku już wkrótce.
Zapraszamy na drugą część konferencji Przez Innowacyjność do Sukcesu Online - ZBOŻA OZIME, która odbędzie się już jutro.
Zobacz pełną AGENDĘ na jutrzejszy dzień.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (3)