Na bieżąco zbieramy dla Państwa komentarze odnośnie przyjętej przez KE strategii, która zakłada znaczną redukcje stosowania pestycydów. Co to oznacza dla praktyki? Nie jest to dobre rozwiązanie.
- W projekcie Komisji Europejskiej dotyczącego Europejskiego Zielonego Ładu w ramach Strategii "Od pola do stołu", znajdował się zapis, że ograniczenie stosowania środków ochrony roślin w UE będzie wynosiło 30 %. W przyjętej 20 maja 2020 r. przez Komisję Europejską Strategii podwyższono ograniczenie stosowania środków ochrony roślin aż o 50 % w ciągu 10 lat – przypomina prof. Mrówczyński.
Jak dodaje, w Polsce wg danych Głównego Urzędu Statystycznego oraz Eurostat zużywa się prawie 2,5 kg substancji czynnych środków ochrony roślin na 1 ha gruntów ornych i upraw trwałych.
- W UE najwięcej ś.o.r. stosuje się w Niderlandii, bo aż 10 kg s.cz. na 1 ha. We Włoszech zużywa się ponad 7 kg, w Portugalii 5 kg, a w Niemczech, Francji i Hiszpanii ponad 4 kg/ha. Aktualnie Polska znajduje się na 10 miejscu pod względem zużycia s.cz., bo dodatkowo wyprzedzają nas jeszcze: Austria, Chorwacja i Wielka Brytania. Realizując Strategię KE w Polsce powinien nastąpić racjonalny wzrost stosowania ś.o.r., natomiast w wymienionych krajach, które stosują najwięcej s.cz. musi nastąpić redukcja zużycia, przekraczająca nawet 50 % - komentuje dla nas prof. Marek Mrówczyński.
Naukowiec podkreśla, że UE od wielu lat wycofuje ze stosowania coraz większą liczbę s.cz., czego przykładem jest 2019 r., gdzie wykreślono 20 a wprowadzono 1 s.cz. UE wycofując ś.o.r. nie proponuje nowych rozwiązań, co utrudnia oraz uniemożliwia realizacje integrowanej ochrony roślin. Usuwane są wszystkie s.cz., które wykazują długotrwale działanie na agrofagi, natomiast wprowadza się preparaty, które cechują się bardzo krótkim oddziaływaniem ochronnym. Taka sytuacja powoduje, że liczba zabiegów ochrony roślin w trakcje okresu wegetacji roślin wzrasta, co generuje dodatkowe koszty oraz powoduje utrudnienia organizacyjne. Na wycofywanie s.cz. nakładają się jeszcze dodatkowo zmiany klimatyczne, które zmieniają zagrożenia powodowane przez agrofagi.
- Proponowana przez KE zmiana dotycząca większego wykorzystania metod biologicznych w integrowanej ochronie roślin, będzie realna do wprowadzenia w życie, gdy zaistnieje dodatkowe wsparcie finansowe, w ramach dopłat dedykowanych. Takie dopłaty już od kilku lat stosują Niemcy, którzy przeznaczają 70 Euro/ha do zakupu środków biologicznych. W Austrii, Czechach i na Słowacji Rządy dopłacają do 50 % kosztów zakupu preparatów biologicznych. Taki system dopłat spowodował duży wzrost stosowania środków biologicznych, co jest zgodne z integrowaną ochroną roślin – dodaje dyrektor IOR – PIB.
- W ramach strategii „Od pola do stołu” Komisja Europejska powinna wprowadzić zmiany dotyczące importu do Unii Europejskiej surowców rolnych i żywności, która musi być produkowana wg standardów, które obowiązują w UE. Przykładem są substancje czynne ś.o.r., które w krajach nie należących do UE posiadają status nawet ponad 50-letni oraz nie obowiązuje podczas produkcji integrowana ochrona roślin. Powoduje to, że koszty produkcji w krajach poza UE są znacznie niższe, co wykorzystują importerzy, którzy sprowadzają surowce rolne o gorszych parametrach jakościowych – podkreśla prof. Mrówczyński.
Komentarze