W myśl rozporządzenia w sprawie wymagań IOR ważnym zagadnieniem przepisów będzie określenie progów ekonomicznej szkodliwości. Konkretnie podjęcie działań lub metod ochrony roślin przed organizmami szkodliwymi powinno być poprzedzone monitorowaniem występowania tych organizmów i uwzględniać aktualną wiedzę z zakresu ochrony roślin przed organizmami szkodliwymi, w tym, jeżeli jest to uzasadnione, w uwzględnieniem progów ekonomicznej szkodliwości organizmów szkodliwych wskazujących, kiedy wykonanie chemicznych zabiegów ochrony jest ekonomicznie uzasadnione - czytamy w rozporządzeniu.


Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie agrofagi mają określone progi ekonomicznej szkodliwości, więc jak rolnik ma określić potrzebę wykonania zabiegu chemicznego.

- W tej sprawie liczymy bardzo na doradców i instytuty branżowe. Wydaje się, że jak będą opracowane metodyki to każda z nich takie progi szkodliwości będzie zawierać. Co na ten czas? Zostaje tylko monitorowanie upraw przez producenta przy braku progów szkodliwości, ewentualnie korzystanie z etykiet środków ochrony roślin i zgodnie z nimi stosować pestycydy w odpowiedniej fazie rozwojowej agrofaga i rośliny - zauważył Dariusz Wiraszka, zastępca Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Metodyki będą publikowane na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i każdy, kto będzie zainteresowany będzie mógł je nieodpłatnie pobrać jak również wydrukować.

Dla wszystkim agrofagów i tak nie zostaną one określone. Jest to łatwiejsze w wypadku chorób i szkodników, ale dla chwastów raczej niemożliwe.

- W takich przypadkach to będzie trudne do zweryfikowania przez kontrolującego. Elementem kontroli będzie pobranie od osoby wykonującej zabiegi oświadczenia do protokołu kontroli, że jednak przeprowadził analizę konieczności wykonania tego zabiegu, bo na polu wystąpiły chwasty. Nic poza tym w takim stanie rzeczy nie możemy od rolnika wymagać - dodał Wiraszka.

Instytut Ochrony Roślin PIB w Poznaniu przygotowuje metodyki integrowanej ochrony roślin, które pomogą rolnikom wprowadzić zasady IOR.

- Do końca roku mają być przygotowane jeszcze takie uprawy jak pszenica, kukurydza i rzepak, dlatego już teraz mogę powiedzieć, że dopóki one nie zostaną opracowane nie będziemy wymagać tych zagadnień - mówił nam Dariusz Wiraszka.