Zboża ozime, podobnie jak inne rośliny uprawne, do realizacji swojego potencjału plonotwórczego, tj. do uzyskania maksymalnego plonu w danych warunkach siedliskowych, potrzebują pokrycia zapotrzebowania na wszystkie niezbędne składniki pokarmowe, tj. na makro- i mikroelementy w całym okresie wegetacji. Z przeprowadzonych badań wynika, że przed siewem najczęściej wymagają one nawożenia fosforem i potasem, zdecydowanie rzadziej pozostałych makroelementów, tj. azotu, magnezu i siarki (oczywiście jest to uzależnione od zasobności gleby w te składniki i ich dostępności dla roślin), natomiast mikroelementy standardowo stosuje się w trakcie wegetacji roślin w postaci dokarmiania nalistnego.
Wielorakie funkcje fosforu
Dobre odżywienie roślin fosforem wpływa korzystnie na ich stan fizjologiczny, w tym na:
- wzrost korzeni;
- pobieranie innych składników pokarmowych (m.in. azotu);
- tkankę mechaniczną źdźbeł (zwiększa zawartość związków budulcowych – lignin, przez co zwiększa się odporność roślin na wyleganie);
- reprodukcję (zwiększa ilość związanych ziaren);
- termin dojrzewania;
- odporność na stresy biotyczne (choroby) i abiotyczne (niskie temperatury, niedobór wody, upały itp.).
- Przyjmuje się, że dodatniej reakcji plonotwórczej na nawożenie fosforem można się spodziewać przede wszystkim w następujących warunkach:
- relatywnie niskiej zasobności gleby w przyswajalny fosfor (przy czym wyniki niektórych doświadczeń dowodzą, że nawet na glebach o wysokiej zasobności nawożenie fosforem może zwiększyć plony roślin) - tab. 1;
- dostatecznej zasobności w inne składniki pokarmowe.
Warto wiedzieć, że najbardziej jednoznaczne przejawy plonotwórczego działania fosforu zwykle obserwuje się u roślin ziarnkowych, w tym zbóż. Dodatnie działanie fosforu u tych roślin obserwuje się w całym okresie wegetacji, a szczególnie krytyczne okresy zapotrzebowania na ten pierwiastek przypadają na początkową fazę wzrostu (krzewienie), a także zawiązywania i nalewania ziarna (faza kwitnienia i dojrzewania). U zbóż działanie fosforu w pierwszym krytycznym terminie przejawia się we wzroście liczby kłosów, a w drugim – w większej liczbie ziarniaków w kłosie i ich masie.
Jednocześnie należy mieć na uwadze, że wzrastający stan zaopatrzenia rośliny w fosfor wyraźnie zmienia cechy jakościowe płodów rolnych, które obejmują:
- wzrost zawartości fosforu nieorganicznego w organach wegetatywnych, a w dalszej kolejności również w ziarnie; szczególnie ważny jest wzrost zawartości fosforu w ziarnie, które jest wykorzystywane jako materiał siewny, gdyż zapewnia on lepszy początkowy wzrost roślin, co ma zwykle bezpośrednie przełożenie na wysokie plony uzyskiwane w czasie zbioru;
- wzrost zawartości białka;
- wzrost zawartości witamin (A i B1);
- wzrost zawartości węglowodanów, tj. m.in. skrobi w ziarnie, co przekłada się na ich większą masę;
- spadek zawartości szkodliwych związków toksycznych (przykładowo metali ciężkich).
Potas równie ważny
Potas odgrywa ważną rolę w przebiegu szeregu podstawowych procesów metabolicznych i fizjologicznych, przez co rośliny uprawne wykazują ilościową (plon), jak i jakościową reakcję na nawożenie tym składnikiem. Przy czym analogicznie jak w przypadku fosforu plonotwórczą rolę potasu należy rozpatrywać nie tyle w kontekście bezwzględnego wzrostu plonów uprawianych roślin, ile w aspektach minimalizacji działania czynników stresowych zmniejszających potencjał plonowania i prowadzących do pogorszenia jakości plonu użytkowego. Optymalne odżywienie roślin potasem przyczynia się przede wszystkim do:
- lepszego rozwoju systemu korzeniowego;
- wzrostu tolerancji na niedobór wody (rośliny efektywniej gospodarują wodą, którą mają do dyspozycji);
- wzrostu odporności na niskie temperatury i wymarzanie (wynika to z korzystnego wpływu potasu na gospodarkę azotem i cukrami);
- zmniejszenia wrażliwości na stres wywołany nadmiernym dopływem światła (w wyniku kontroli produkcji aktywnych rodników tlenowych);
- zmniejszenia podatności na wyleganie (potas bierze udział w budowie tkanki mechanicznej);
- zwiększenia pobierania i wzrostu efektywności plonotwórczej pobranego azotu;
- zmniejszenia podatności na atak szkodników i porażenie przez choroby.
Rola potasu, podobnie jak fosforu, w kształtowaniu cech jakościowych uprawianych roślin jest nie do przecenienia. Warto wiedzieć, że dobre odżywienie potasem wpływa m.in. na:
- wzrost zawartości białka;
- wzrost zawartości węglowodanów, tj. między innymi skrobi w ziarnie, co przekłada się na ich większą masę;
- poprawę wyrównania ziarna;
- wzrost zawartości witamin, m.in. karotenu (prowitaminy A), witaminy B1 i C.
Nawożenie fosforem i potasem
Przystępując do nawożenia zbóż ozimych fosforem i potasem, w pierwszej kolejności należy oszacować potrzeby pokarmowe roślin. W tym celu należy pomnożyć wartość pobrania jednostkowego (tab. 2) przez wysokość zakładanego plonu.
Przykładowo, gdy chcemy uzyskać 8 t ziarna pszenicy z hektara, to potrzeby pokarmowe wynoszą 72-104 kg P2O5 i 128-192 kg K2O. Jak widać z tego zestawienia, potrzeby pokarmowe dla tego samego plonu mogą znacząco się różnić. Zatem w praktyce przy ich szacowaniu zwykle unika się wartości skrajnych. Przy czym w sytuacji, gdy zboża uprawiamy na stanowiskach żyznych, to przyjmuje się dolne wartości pobrania jednostkowego. Po określeniu zapotrzebowania roślin należy rozważyć, jaka będzie dostępność składników pokarmowych z gleby, która wynika zarówno z jej zasobności w przyswajalne formy fosforu i potasu (tab. 3), jak i z ilości składników pokarmowych, które przykładowo uwolnią się z przyoranej słomy oraz warunków ich pobierania przez rośliny z gleby.
Przyjmuje się, że zboża powinny być uprawiane na glebach o średniej zasobności w przyswajalny fosfor i potas. W takim przypadku szczególnie, gdy rośliną następczą będzie roślina charakteryzująca się większymi wymaganiami pokarmowymi niż zboża, przykładowo rzepak, burak, ziemniak czy kukurydza, a zawartość omawianych składników znajduje się w dolnych granicach zasobności średniej, to dawka w nawozie(ach) mineralnym przy braku nawożenia organicznego powinna być równa potrzebom pokarmowym.
Natomiast w sytuacji, gdy zawartość fosforu i potasu mieści się w środkowych lub górnych wartościach zasobności średniej, to nawożenie fosforem powinno kształtować się na poziomie ok. 60-70 proc., a potasem 40-50 proc. potrzeb pokarmowych. Gdy gleba cechuje się niską zasobnością w przyswajalne składniki pokarmowe, konieczne jest zwiększenie nawożenia, które ma na celu zarówno pokrycie potrzeb pokarmowych, jak i w dłuższym okresie podniesienie zasobności gleby do wartości średnich. Oczywiście, z przyczyn ekonomicznych glebę należy wzbogacać stopniowo, przykładowo w zależności od stopnia jej wyczerpania zwiększając nawożenie o 20-30 proc. w stosunku do potrzeb pokarmowych. Ważne jednak, aby było ono tak zaplanowane, że gdy na polu pojawi się roślina o większych wymaganiach pokarmowych, to gleba będzie charakteryzowała się przynajmniej średnią zasobnością w przyswajalne formy fosforu i potasu. Natomiast w przypadku, gdy gleba charakteryzuje się wysoką lub bardzo wysoką zasobnością w przyswajalne składniki pokarmowe, wskazane jest znaczące ograniczenie nawożenia mineralnego (nawet do 75 proc. w stosunku do potrzeb pokarmowych) lub wręcz jego zaniechanie (dotyczy potasu), szczególnie gdy zboża uprawiamy po dobrym przedplonie, przykładowo po rzepaku, którego słoma została przyorana. Nawożenie zbóż, szczególnie potasem, można podzielić na dwie części, tj. ok. 1/2-3/4 zastosować jesienią przedsiewnie, a ok. 1/2-1/4 późną jesienią lub wczesną wiosną. Przy czym podział dawki potasu na jesienną i wiosenną wskazany jest przede wszystkim na glebach o co najmniej średniej zasobności w przyswajalny składnik. Jednocześnie warto zauważyć, że zboża nie mają szczególnych preferencji, jeśli chodzi o formę potasu. Stąd też w praktyce nawozi się je tańszymi formami chlorkowymi, stosując nawozy jedno- lub wieloskładnikowe. Natomiast dokonując wyboru nawozów fosforowych, należy zwrócić przede wszystkim uwagę na rozpuszczalność fosforu w wodzie. Obowiązuje zasada, że im gleba ma niższą zasobność w ten składnik, tym więcej fosforu rozpuszczalnego w wodzie powinny zawierać stosowane nawozy. Poza tym trzeba pamiętać, że fosfor jest składnikiem słabo mobilnym w glebie. Dlatego jeśli chcemy również zastosować ten składnik pogłównie (nawożenie uzupełniające, startowe na wiosnę), to do tego typu nawożenia nadają się przede wszystkim nitrofoski, które część zawartego fosforu mają w postaci polifosforanów, tj. w formie mobilnej w glebie.
Szacując potrzeby nawozowe, należy również uwzględnić ilość składników pokarmowych uwalniających się z nawozów organicznych i naturalnych (słoma, obornik itp.), które można rozpatrywać zarówno w członie zmianowania (przykładowo: rzepak – pszenica), jak i w całym zmianowaniu. Rozpatrując składniki w członie zmianowania, trzeba mieć na uwadze, że w pierwszym roku po wprowadzeniu nawozów dostępna dla roślin jest tylko ich część, gdyż zarówno nawozy organiczne, jak i naturalne rozkładają się w glebie przez kilka lat. Przyjmuje się, że w pierwszym roku uwalnia się do gleby 15-30 proc. fosforu i 50-60 proc. potasu, podczas gdy w całym zmianowaniu wartości te zwiększają się do 50-70 proc. w przypadku fosforu i nawet 90 proc. w przypadku potasu (tab. 4). Należy pamiętać, że składniki, które znajdują się w słomie czy liściach buraczanych, zostały pobrane z gleby. Stąd też pozostawienie plonu ubocznego na polu nie tyle wzbogaca glebę w składniki pokarmowe, co w mniejszym stopniu ją zubaża – ma to bardzo duże znaczenie, jeśli gleba jest wyczerpana, gdyż samym pozostawianiem resztek roślinnych nie jesteśmy w stanie podnieść jej zasobności. Aby to było możliwe, składniki muszą pochodzić z zewnątrz, tj. z nawozów mineralnych czy naturalnych.
Komentarze