Nie trzeba nikomu przypominać, że zaprawy to najtańszy i najbardziej wydajny produkt do ochrony młodych roślin. Nie tylko chroni przed chorobami czy szkodnikami, ale też wpływa na lepszy wzrost początkowy. Zaprawy bowiem eliminują zagrożenia ukryte w nasionach, na ich powierzchni, jak również i glebowe.
Obecnie w praktyce rolnicy kupują od razu zaprawiony materiał siewny rzepaku czy kukurydzy. Ze zbożem jest różnie, gdyż często wykorzystują do siewu materiał z własnego rozmnożenia (korzystanie z kwalifikowanego materiału siewnego ok. 17 proc.). Dlatego też zboża są najczęściej zaprawianym gatunkiem samodzielnie przez rolników.
- Unia pracuje nad koniecznością wykonywania zaprawiania - również usługowo - wszystkich gatunków roślin tylko przez firmy wyspecjalizowane – dodatkowo posiadające certyfikat ESTA. To jest pewne i może wejść w życie za rok, dwa. W ten sposób nasiona lepiej będą pokryte zaprawą, dzięki czemu będzie ona spełniać swoje funkcje ochronne. Dodatkowo wpłynie to na bezpieczeństwo samego rolnika, który samodzielnie zaprawiał ziarno w „systemie niedozwolonym w betoniarkach” , które pyliło i tym samym szkodziło zdrowiu – powiedział w rozmowie z portalem farmer.pl prof. Marek Mrówczyński, dyrektor Instytutu Ochrony Roślin - PIB.
Komentarze